Cylindroopuncja - czy można podać i jak?

[Dorcia]

Wygląda mi to na opuncję ale już nie mam pewności.
Kupując zastanawiałam się jak to ew podać, choć i tak pewnie trzeba będzie odczekać kilka lat zanim podrośnie?

[semiramida]

Google mi mówią, że to Austrocylindropuntia subulata, o sposobie podawania było w wątku --> http://forum.zolw.info/rosliny-uprawne-i-sukulenty/opuntia-%28austrocylindropuntia%29-subulata-jadalne-to-to-bo-mam-tego-sporo-w-domu/.

[Dorcia]

Też mi się tak wydawało, oglądałam nawet na ttt, ale roślinki to dla magia Ja faktycznie jestem przewrażliwiona ;p

Czyli jak rozumiem mogę podawać te jakby kolce-odrosty (są miękkie i póki co nic ostrego z nich nie wyrasta), albo pień z którego wyrastają.

[semiramida]

Też mi się tak wydawało, oglądałam nawet na ttt, ale roślinki to dla magia Ja faktycznie jestem przewrażliwiona ;p

Czyli jak rozumiem mogę podawać te jakby kolce-odrosty (są miękkie i póki co nic ostrego z nich nie wyrasta), albo pień z którego wyrastają.

Wydaje mi się, że tak. Tym bardziej, że miękkie  i wygląda smakowicie .

[Dorcia]

Aż sprawdziłam jeszcze raz, mięciutkie szybko nowe odrosty rosną i rozsadza się ponoć łatwo

To tak przy okazji jeszcze jedno.
Kupiłam trochę kwiatków w kwiaciarni, przesadzone w czystą ziemię już ponad miesiąc temu, odrosty nowe są.
Najbujniejsza jest trzykrotka, pourywałam kilka i po co najmniej miesięcznym pobycie w wodzie dziś sadzę. Jej wyszło kilka małych doniczek
Myślę, że już niedługo będzie można podać gadzinkom?

[ankan]

Ja z cylindroopuncji obcinałam kępki kłujących "włosków" a resztę kroiłam - i jadły aż miło...

Po miesiący na czystej wodzie możesz już spokojnie podać kwiatki.