Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 19.04.2024, 23:34:33 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: żół pogryziony przez psa - rady dotyczące opieki ogólnej  (Przeczytany 12677 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline GIGA1985

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Reputacja: 2
Odp: żół pogryziony przez psa - rady dotyczące opieki ogólnej
« Odpowiedź #30 dnia: 15.08.2014, 17:38:49 pm »
Biedny :( przykro mi :(

Offline ןคภ ๒z

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2314
  • Reputacja: 37
  • greki Stefan i Daisy
Odp: żół pogryziony przez psa - rady dotyczące opieki ogólnej
« Odpowiedź #31 dnia: 15.08.2014, 18:38:14 pm »
Mi również jest bardzo przykro... Niestety było to do przewidzenia.... Miał straszne rany... :'(
Współczuję Ci! :(
Pozdrawiam ןคภ ๒z

Offline Robson29

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Odp: żół pogryziony przez psa - rady dotyczące opieki ogólnej
« Odpowiedź #32 dnia: 20.08.2014, 12:37:35 pm »
Witam

Podepnę się pod temat ponieważ niestety mimo specjalnego kojca dla żółwia pies dostał się do żółwia i go pogryzł.
Szczęście w nieszczęściu zdążyłem w porę zareagować i nie zagryzł żółwika lecz poważnie uszkodził mu skorupę wygryzając z boku dziurę.
Mam pytanie odnośnie tego czy ubytek w skorupie żółwia się sama nadleje w jakiś sposób bądz zregeneruje ??
Narazie założyłem żółwikowi opatrunek w tym miejscu aby nie uraził sobie rannego miejsca .

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: żół pogryziony przez psa - rady dotyczące opieki ogólnej
« Odpowiedź #33 dnia: 20.08.2014, 13:39:28 pm »
:(

A byłeś z żółwiem u weta? On cierpi i potrzebuje środków przeciwbólowych i antybiotyku, żeby się zakażenie nie wdało. Samo przemycie i zaklejenie rany, szczególnie poważnej nie pomoże. Potrzebne jest też prześwietlenie aby stwierdzić, czy nie ma uszkodzeń narządów wewnętrznych i wylewów.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Robson29

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 5
  • Reputacja: 0
Odp: żół pogryziony przez psa - rady dotyczące opieki ogólnej
« Odpowiedź #34 dnia: 20.08.2014, 15:45:14 pm »
Mimo poważnie wyglądającej rany narządy wewnętrzne są nienaruszone ,błona nienaruszona,krwawienie w miejscach pęknięcia skorupy ustąpiło .
Żółwik ma zaaplikowaną maść z antybiotykiem Tetra-Delta oraz maść na miejsca zranionej skorupy Pana veyxal.Pierwszego dnia był przerażony a stało się to w niedziele,w poniedziałek zaczął już spacerować a wczoraj wrócił mu apetyt .Wydaje się jakby niewiedział że brakuje kawałka jego ;-(
Dziś juzżwspina się i z zainteresowaniem zwiedza podwórko posilając się spotkanymi roślinami.
Chodzi cały czas w opatrunku ale martwię się czy odrośnie mu skorupka czy zrobić może jakąś plastykową osłonkę w to miejsce.


 

Dodano 20.08.2014, 16:02:54 pm
Tak to wygląda
« Ostatnia zmiana: 20.08.2014, 16:02:55 pm wysłana przez Robson29 »

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: żół pogryziony przez psa - rady dotyczące opieki ogólnej
« Odpowiedź #35 dnia: 20.08.2014, 16:03:17 pm »
Tylko uważaj, żeby sobie nie zabrudził ran pod opatrunkiem, jak jest na podwórku.
I mam nadzieję, że psa już gdzieś zamknąłeś w kojcu, żeby do żółwia się nie dostał ponownie.

Pęknięcia się zrosną, brakujące fragmenty powinny się nadlać tkanką kostną, przy czym bedą one w kolorze białym i nieregularne. Warstwa zewnętrzna ze wzorem już na nich nie odrośnie. Proces leczenia takich urazów jest bardzo długi i trwa nawet kilka miesięcy.

Na pewno u Twojego żółwia te mniejsze uszkodzenia w okolicach głowy i spękania się zrosną. Natomiast ta dziura jest aż do wnętrza, nawet resztka tkanki kostnej nie została. Myślę, że wyślij te zdjęcia do dobrych gadzich wetów - bo w tym przypadku moża być potrzebna jakaś częściowa rekonstrukacja tego fragmentu - np. do dr K. Wilk z Bytomia, do warszawskiego Salvetu (dr M. Marciniak), czy dr Chłopeckiego z Radomia. Maile są w spisie weterynarzy na forum.

I tak jeszcze na to patrzę - co Ty mu maścią smarujesz? Przecież nie narządy w środku?
W tym przypadku lepiej by podać antybiotyk w zastrzyku.
I nie puszczaj go na ziemię, co najwyżej na trawę. A w domu trzymaj na papierowych ręcznikach lub ligninie. Do wody też niech nie wchodzi - bo mu się do środka naleje. Coi najwyżej brzegi rany (na skorupie) można przemyć rivanolem za pomocą płatka kosmetycznego.
« Ostatnia zmiana: 20.08.2014, 16:17:51 pm wysłana przez ankan »
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ