Tak jest u tych żyjących w stanie wolnym lub zimowanych, że gody są na wiosnę. U niezimowanych różnie z tym bywa. Parę lat temu miałam stepka na dt - przybył do mnie w listopadzie i do wiosny ciągle gwałcił kamień w terro - zaczynał od 7 rano a kończył czasem po 21. Tak mu się coś poprzestawiało.
Młodych raczej z tego mieć nie będziesz - po pierwsze samica jaja powinna od wiosny dopiero produkować, bo drugie greki wymagają zimowania aby żywe młode się wykluły. Oczywiście jakiś procent "szansy" zostaje, że dojdzie do zapłodnienia i samica złoży nawet za kilka miesięcy jaja. Więc tym się nie masz co przejmować.
Natomiast poobserwuj, czy samiec za bardzo samicy nie męczy, czy ona się gdzieś nie próbuje chować, nie je itp. Choć raczej myślę, że da sobie z nim radę bo jest dużo większa.