Mogę Ci podpowiedzieć jedno rozwiązanie, z którego wiele razy sama korzystałam(choć nie do transportu zwierząt). Sprawdź, czy z Twojego miasta kursuje bezpośredni autobus do Warszawy. Jeśli tak, to umów się z Galliardem, niech zapakuje gadzinkę w karton, zakleji, ponacina dziurki do wentylacji i poprosi kierowcę o przewiezienie do Twojego miasta, gdzie Ty byś mogła odebrać go w chwili przyjazdu autobusu. Za drobną opłatą nie powinno byc problemów.