Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Luźne rozmowy o żółwiach => Wątek zaczęty przez: kontodousuniecia w 26.07.2011, 12:04:34 pm
-
Będąc na wakacjach dowiedziałem się że nieopodal mojego domku są mokradła na których żyją żółwie błotne.
Miejsce to znajduje się [wyedytowano]
autem nie da się tam dojechać, jedynie dojechać można rowerem albo i z buta.
Pierwszy raz gdy wybrałem się tam byłem sam na "zwiady" Po jednej stronie było coś Ala staw a po drugiej ładna polana z dużą trawą.
Następnego razu wziąłem ze sobą mojego żółwia
i akurat okazało się że na tej polanie gdzie puściłem mojego żółwia napotkałem jednego żółwia błotnego
pierwszy raz mogłem go dotknąć zobaczyć był to samiec tak jak i mój
zbliżyłem ich do siebie ale po chwili każdy poszedł w swoją strone
Miejsce to znajduję się w otoczeniu zborza nikt od tak by się nie domyślił że znajduję się tam coś takiego :D
dodam fotkę wybaczcie że słabej jakości bo z komórki
(http://img196.imageshack.us/img196/9427/zdjcie002my.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/196/zdjcie002my.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Kolego, z całym szacunkiem, ale to co zrbiłeś było głupie i nieodpowiedzialne. Żółw stepowy jest inkubatorem dla wszelkiego rodzaju chorób na które nasze żółwie błotne mogą nie być odporne. Pomyśl sobie, że zakładając pechowy scenariusz dzięki Twojej głupocie wykosiłes całą miejscową populacje żółwi błotnych. wystarczy że tamten pechowiec złapał coś od Twojego stepa i zanim zdąży na to zdechnąć spotka któregoś z zamieszkujących ten staw pobratymców. Osłabione żółwie nie przeżytją zimowania. Żadko coś piszę na tym forum, zwykle ograniczam się dośledzenia wpisów, ale w obliczu takiej nieodpowiedzialności i głupoty ciężko pozostać biernym.
-
a niby jak ma się zarazic i niby czym ?
-
Realne zagrożenie stanowi publikowanie szczegółowej informacji o istniejącym stanowisku, a przede wszystkim niepokojenie błotniaków.Szczęśliwie był to samiec, a nie samica szukającą miejsca na złożenie jaj.Zalecam ostrożność w obserwacji i w spacerach z posiadanym stepkiem.Pozdrawiam.
-
żółwie te nawet nie stykły się skorupami były blisko siebie mniej niż minute, a stepa postanowiłem tam zabrac ponieważ był ładny teren a tego żółwia jako jedynego dostrzegłem w tej trawie
-
Dzięki za podzielenie się z nami tą informacją, ale tak na przyszłość to uważaj, bo faktycznie żółwie mogą być nosicielami różnych zarazków i jeden od drugiego może się zarazić - zarówno błotny od stepowgo i na odwrót, a swoją drogą to stepówki raczej nie lubią wilgoci, więc na spacerki wybierz tereny bardziej suche niż okoliczne błoto przy stawie :)
-
dzięki za porade :D teraz raczej już nie popełnię tego błędu :D
-
żółwie te nawet nie stykły się skorupami były blisko siebie mniej niż minute, a stepa postanowiłem tam zabrac ponieważ był ładny teren a tego żółwia jako jedynego dostrzegłem w tej trawie
Nie muszą się zetknąć skorupami żeby się czymś zarazić... nie słyszałeś o drodze kropelkowej? Zeby zarazić się grypą nie musisz dotknąć osoby chorej; wystarczy że przebywasz w jej pobliżu
-
Zachowanie niezbyt rozsądne....
Spodziewałeś się, że po takim spotkaniu "stworzą" nowy gatunek? :o
-
Ej, spokojnie, chłopak nie wiedział, że źle robi, teraz już - dzięki kolegom i koleżankom z forum :) - zrozumiał swój błąd i jak napisał wyżej - więcej go nie popełni. Myślę więc, że nie ma powodów do złośliwości, każdy z nas ma na pewno niejedno głupstwo na swoim koncie ;)
-
Racja! ;)
-
Miałeś szczęście , że spotkałeś błotniaka :)
-
pierwszy raz na żywo mogłem go zobaczyć i co za tym idzie dotknąć :)
-
Bardzo zazdroszczę, nie każdy ma zaszczyt zaobserwować błotniaka, a poza tym są dość płochliwe.
Rzeczywiście wygląda na samca ale zdjęcia jest na tyle słabe że trudno powiedzieć dokładnie. W każdym razie piękny okaz :)
Zastanawiam się jednak nad wyedytowaniem miejsca ich bytowania, jeśli nie masz nic przeciwko.
Obawiam się żeby ludzie nie zaczeli tam masowo pielgrzymować i je niepokoić albo co gorsza łapać.
Może to paniczne podjeście ale lepiej dmuchać na zimne.
-
Popieram Beatę!
-
popieram.
-
nie mam nic przeciwko ;) a co do tego żółwia to 100% samiec miał ogromny ogon i na plastronie wgłębienie
Dodano 29.07.2011, 09:16:06 am
a i jeszcze takie pytanie ja mam to usunąć czy wy to zrobicie bo nie wiem :D
-
Musisz ,że żółwie błotne zarówno samce i samice mają zdecydowanie dłuższe ogony .Osobiście jestem za usunięciem przez Moderatora części wpisu dotyczącej lokalizacji stanowiska.Pozdrawiam.
Dodano 29.07.2011, 13:07:43 pm
Ups-oczywiście ,, Musisz pamiętać..."
-
Płeć błotniaka można rozpoznać (pod warunkiem, że jest większy niż 10 cm) na podstawie ubarwienia głowy i barwy tęczówki. Nie sugerujemy się tylko długością ogona... Zostaje nam jeszcze;
- Kształt plastronu, u samców jest wklęsły, u samic płaski.
- Zakrzywienie pazurów. U samców są bardziej zakrzywione, u samiczek mniej.
- Odległość kloaki od końca plastronu, u samców jest zdecydowanie większa.
;D