Żółwie lądowe > Luźne rozmowy o żółwiach

Historia pewnego żółwia (czyli początki hodowli)

(1/2) > >>

net:
gdy mały Miluś miał pół roku,wyruszył w godzinną (dla żółwi czas nie ma znaczenia)podróż wrocław-wałbrzych.
jechał po dziurawych drogach dolnego śląska,trzęsło nim jak diabli.
potem przez dziurki do oddychania zaczął podziwiać krajobraz.
aż w końcu dojechał.późnym popołudniem zaczął biegać,
a skończył po 19.00-pierwszy raz w życiu biegał po trawie.

Basia:
Ładnie to opisałeś  :)

net:
dzięki mam same celujące z wypracowań <afro>

żółwifon:
hehehe

Jakub:
fajne

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej