Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Luźne rozmowy o żółwiach => Wątek zaczęty przez: raab70 w 13.05.2008, 00:27:03 am
-
Pół żartem-pół serio , ciekawe jakie są znaki zodiaku hodowców żółwi, i czy z czasem stają się podobni do swoich podopiecznych, niektórzy twierdzą ,że tak się dzieje w przypadku hodowców psów. Zobaczmy...
-
Moim znakiem zodiaku jest Lew.
A co od stawania się jak żółwie, to coś w tym jest. Człowiek jak żółw i żółw jak człowiek, czasami a nawet dość często zmienia upodobania i lata po świecie jak żółw po terrarium.
-
Nie za bardzo widzę jakieś powiązanie znaku zodiaku z tym że żółw się staje podobny do właściciela ::)
Ok ale mniejsza z tym. Mój znak zodiaku to ryby. Jeżeli chodzi o podobieństwo między zwierzakiem a właścicielem to myślę że bardziej dotyczy to psów, ale żółwi pewnie w jakimś tam stopniu też :D
-
Ja jestem bliźniak, człowiek o dwóch twarzach.
-
A ja jestem waga, ale Hranolciu wcale taki rozważny nie jest ... uciekinier mały :P
-
Zapomniałam dodać, że Tusiek też jest bliźniak, oboje jesteśmy z czerwca.
-
Jako ryba, powiem ,że pewne zachowania żółwi bardzo mi odpowiadają.
-
Ja jestem bykiem. Podobno byki są uparte zatem mamy coś z Tuptusiem wspólnego ;D Choć chciałabym mieć tyle konsekwencji w działaniu i wiary w siebie co on... ;)
Fajny luźny temacik. Można by podywagować też o tym czego moglibyśmy się uczyć od naszych żółwi. Ja uważam że właśnie tego co napisałam wyżej :)
-
Ja np. jestem osobą mało towarzyską, zamkniętą i skrytą w swojej skorupce dokładnie jak Tuś.
-
O mnie też tak mówią - ale tylko Ci , którzy mnie jako tako znają. Najbardziej imponuje mi ta konsekwencja w działaniu, prosta i nieskomplikowana chęć dokonania czegoś, bez względu na trudności, np. Warszawianka po każdej wyprawie na dach kryjówki ląduje na plecach, a pomimo to: dzień bez spojrzenia na terra z góry , dniem straconym...
(http://images31.fotosik.pl/254/fe3e0ad039868fa5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I do tego ta wspaniała umiejętność relaksu pod lampą ...
-
A to rozrabiara......
-
Ja jestm podobnie jak Agnieszka zamknięty w sobie. hmm a co do tego co bym się chciał nauczyć od żółwiowego pupila. Wytrwałości, jak dziś pamiętam, całe dnie w poszukiwaniu drogi ucieczki z wybiegu. Mimo, że wybieg duży.
-
Ja jestem skorpionem. :)
-
Ja jestem skorpionem. :)
to tak jak ja ;)
pozdrowionka
-
Lew... hmm.. potrzeba opiekowania sie kims... Cyryl budzi we mnie jakies ukryte instynkty macierzynskie... Uwielbiam sie kims zajmowac, planowac..
-
Lew... hmm.. potrzeba opiekowania sie kims... Cyryl budzi we mnie jakies ukryte instynkty macierzynskie... Uwielbiam sie kims zajmowac, planowac..
He he. Ja też jestem spod lwa i moja Szani budzi we mnie podobne uczucia :) To trochę dziwne bo pamiętam że kiedyś czytałem że lwy są chłodne i pozbawione uczuć.
-
oj sadzac po sobie i znanych mi lwach, do chlodu nam zdecydowanie daleko. Moze wsrod obcych- w koncu trzeba pokazac ze sie jest twardym i niedostepnym- krolem lwem hehe;) Ale dla najblizszych- najprawdziwsze kociaki;)
-
Bardzo fajny temat! :) Ciekawe czy będą jakieś przeważające znaki zodiaku?
Ja jestem waga i pewnie też jak Kasia stanę w miejscu i się zastanawiam w którą stronę iść, co postanowić i też jak ona ruszam i ciężko mnie przekonać żebym tego nie robiła. Kasia też uparcie próbuje wejść na płot ogrodzenia na wybiegu. No i też chowam się w swojej skorupce jak pisała Aga :) Ale też czasami porównuje siebie do kota chodzącego własnymi ścieżkami i nie należącą do nikogo. I też mam sporo cech mojego roku - koza - przypominam sobie czasami takiego koźlątka rozbrykanego, uszy do tyłu i machanie ogonkiem - coś mi też tak czasami odbija. No cóż jak moje żółwie też chciałabym mieć tyle snu i odpoczynku, leżenia na plaży (ale bardziej w pół cieniu) no i moje żółwie uwielbiają podróże - idą w różne strony. Też mnie nosi trochę po świecie.
-
Jak narazie jestem tutaj jedynym wodnikiem. Jakie to może mieć przełozenie na żółwie - nie mam pomysłu.
-
A ja jestem Waga.
Na pewno żółwie nauczyły mnie cierpliwości - one też cierpliwie dążą do jakiegoś celu, pomimo, że czasami wydaje się to niemożliwe. :)
-
ja też wodnik, ale żółw lądowy :) >:D
-
Jak narazie my, wagi, prowadzimy ^^. Myśle że z żółwiami łączy nas cierpliwość (tak mówi horoskop, chociaż mogłabym się tu kłócić :P) i lenistwo (powiedzmy że po części się zgadzam) ;) sama wiele bym oddała żeby czasem móc sobie tak po prostu poleżeć na słońcu czy pod lampką.... ::)
-
ja wodnik. zolwik ladowy. jak policzyc mu latka?
-
hehe, latek to Ty raczej z horoskopu nie wyczytasz :P
-
Ja jestem spod znaku panny :) :D ....o sobie: trochę skryty, nieśmiały, małomówny, niekonfliktowy, dokładny wręcz pednatyczny i jak to panienka muszę mieć wszystko na swoim miejscu, miałem w domu rybki,2 papugi faliste i 2 koty :) jestem delikatny i z troską dbałem o swoje pupile i tak samo będzie w przyszłości z żółwiem :) pozdrawiam
-
Jestem zodiakalnym baranem, ale jako że mam jeszcze krótko żółwia, to oprócz upartości nie zobaczyłem podobieństwa :P
-
w moim przypadku akurat z żółwiem jesteśmy pod rakiem i fajnie się złożyło bo ona ma pod koniec czerwca a ja 29.06 :)
-
ja jestem skorpionem upartym jak osioł :P
mam bardzo trudny charakter
-
...Myślę że z żółwiami łączy nas cierpliwość (tak mówi horoskop, chociaż mogłabym się tu kłócić :P) i lenistwo (powiedzmy że po części się zgadzam) ;) sama wiele bym oddała żeby czasem móc sobie tak po prostu poleżeć na słońcu czy pod lampką.... ::)
Ja też waga i potwierdzam słowa Viktorii. :)
-
Ja bardzo przepraszam za odkopanie tematu, ale robię to w imieniu sprawy wyjątkowo nie godnej zwłoki. :laugh: Otóż, ustawienie planet zmieniło się od ustalenia starego zodiaku, więc zodiak został zmieniony. Nie interesuję się astrologią i nie wierzę w nią, ale podobno dodano jeszcze takie cudo, co wężownik się nazywa. Ja się jako strzelec urodziłem, a teraz - to drugie mi wychodzi.
-
Chyba masz na myśli położenia gwiazd względnie naszego układu względem galaktyki bo planety wirują cały czas
a to o czym wspomniałam to na przestrzeni naszego czasu chyba nie jest zauważalne, no i nie wiem czy teraz nie wylicza się tergo komputerowo na podstawie aktualnych danych, nawet jeśli coś się zmieniło.
Z tym wężownikiem to uważam że to kompletna bzdura bo albo coś jest na niebie albo nie. A jak to sobie nazwiemy to inna sprawa.
-
Ja jestem jak mój Karo:) Narwana szalona i zawsze stawiam na swoim:P
-
Ja tam jestem Bliźniakiem, mówi się że mamy dwie twarze. Chyba coś w tym jest... Wydaje mi się, że ja i mój Diego na jakiś sposób jesteśmy podobni, ale nie mam tyle zapału, co on :laugh:
-
Ja jestem lwem ;D
Żółwia mam od niedawna, ale już stałam się bardziej uparta... i leniwa, bo całe dnie siedzę i przyglądam się wyczynom skorupki :)
-
Ja jestem bykiem i mówi się że obie z Franią jesteśmy takie uparte... jak byczki...