Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Luźne rozmowy o żółwiach => Wątek zaczęty przez: Basia w 08.09.2010, 14:18:31 pm
-
nie wiem gdzie o tym napsać, ale jest to ciekawe ogłoszenie jak na małopolskę, bo tu się używa takiego określenia, a czasem znaczy ono, że ten zółw pochodzi po prostu z naszych 'chronionych' bagien, a więc wklejam to specjalnie dla Serpentina, aby sprawdził. :)
edytuję, bo zapomniałam wkleić linka:
http://krakow.olx.pl/oddam-zolwia-blotnistego-w-dobre-rece-iid-116671487
-
no nieźle Basiu wypatrzyłaś...
żółw błotnisty :o
znając takich "hodowców" może chodzić dosłownie o wszystko
Mnie kiedyś ktoś napisała maila w którym był "żółw suchy" :D
-
Mnie kiedyś ktoś napisała maila w którym był "żółw suchy" :D
:laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: padam z placzu i smiechu, i zalu dla tych zolwi...
-
Żółw niczym wino...dry ;)
No no^^
Ja nie wiem o co chodzi z żółwiem "błotniastym" :D
-
Ten "suchy" to mumia może była.... :o... ;D
Błotnisty jest niezły - pewno się okaże biednym Trachemysem trzymanym w zbiorniku z niewielką ilością wody.
-
No ja też miałam ubaw. Różne przychodzą maile ale ten jest jednym z ciekawszych...
Oto ten mail, przeklejony dosłownie (tylko bez imienia nadawcy):
Temat: Zółw suchy
Witam!
Poszukuję hodowli suchych żółwi, które prowadzą sprzedaż. Byłabym wdzięczna za jakieś informacje.
pozdrawiam
-
Hahahahahaha:D
Inżynieria genetyczna się kłania;)
-
:laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
Nie dość, ze żółwie suche to jeszcze prowadzące sprzedaż poszukiwane były... :laugh: :laugh: :laugh:
-
:laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
??? ??? ??? ??? ???
:laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:
-
Może ten żółw błotniasty to chodzi o błotnego ?
-
Czysto intuicyjnie myślę, że gdyby to odkodować to chyba chodziło temu komuś o to że szuka hodowli, które mają na sprzedaż żółwie lądowe...
Suchy czyli lądowy bo te pozostałe z oczywistych względów są mokre. :)
Ale to tylko nieśmiałe przypuszczenia
-
Śmieszne to wszystko z tymi suchymi i mokrymi, ale jak nie Serpentin to ja sprawdzę, co to za gatunek, bo mnie osobiście to interesuje, bo obserwowałam takie "przeżytki" (albo przerzutki ;D) słowne w Małopolsce na określenie właśnie żółwia błotnego, emysa, którego tu uważano za niewystępujący lub wymarły. W zeszłym roku jesienią rozmawiałam przypadkiem ze starym człowiekiem stąd, który znał tylko jednego żółwia w świecie - błotnego. Znaczy się o moich suchych nigdy by nie przypuszczał, że w ogóle takie są. A on i ja mieszkamy w takiej dzielnicy, gdzie one akurat mogły kiedyś być, zanim te tereny, najpierw cystersi a potem komuniści, osuszyli. Poza tym człowiekiem odbyłam, znacznie dawniej, jeszcze inne 2 tu w Małopolsce rozmowy na temat właśnie żółwia błotnego. I tak sobie kojarzę te rzeczy, bo teraz mielismy w Polsce bardzo mokre lato, wręcz błotniste, i sama osobiście obserwowałam arcyciekawe korzyści z tej pogody w świecie rzadkich roślin i rzadkich zwierząt. Być może też to błotniste lato przyczyniło się do polepszenia bytu emysa w Małopolsce.
Tak tylko sobie to wszystko piszę i gdybam, bo ten z ogłoszenia to może być zwykly żółw ze sklepu, ale jeśli nawet jest on ze sklepu, to trop w użytym języku jest.
Zabawię się w detektywa :)
Edit:
Zadzwoniłam - "żółw jest taki wodno-lądowy czyli błotny". No i widzicie, że coś w tym jest :).
Pan wyjeżdża do Anglii, żółw zdrowy, ma 7 lat, do wzięcia razem z baniakiem 60 na 60.