Zamieszcę swoje:) które powodują u mnie uśmiech

Pierwsza to cyknieta w momencie jedzenia przeze mnie banana. Żółw któy spał po posiłku obudził się i od razu do mojej ręki podlazł. (To gdzie Wafel ma łepek, to moja ręka). Niestety, obeszła się ze smakiem


A tu ja i Wafel, tyci krzywo.....ale łepetynke widać
PS....w świetle dziennym wyglądam o wiele lepiej


A tu moje ulubione:
