Kolejne kwiatki z wizaz.pl :
Pozwolilam sobie skopiowac post, napisałam PW do uzytkownika zeby wlazl tu na forum. Narazie cisza.... :
Ukłułam żółwika w łapkę i nic,nawet nie drgnął.Warunki akwariowe ma dobre,temperatura wody wynosi 25 stopni,był transportowany w małym pudełeczku bez wody,3 min.drogi od sklepu do domu.Po przyjściu do domu córka go opłukała i włożyła do wcześniej przygotowanej wody.
Byłam wczoraj w sklepie z zapytaniem czy coś mu się nie stało,pani ekspedientka powiedziała,że jeżeli nic się nie zmieni do rana to mamy go przynieść.Zastanawiające jest to.że gdy przyszłam do sklepu w akwarium nie było już żadneg żółwika,a było ich kilka,czyżby nagle tylu ludzi zapragnęło mieć żółwie?Może się mylę,ale wydaje mi się,że z tymi żółwikami było coś nie tak,ekspedientka wogóle o nic nie pytała.Czy to prawda,że martwy żówik pokrywa się jakąś mazią?Dziękuję za odpowiedż,
oczka ma zamknięte,żadnej wydzieliny z noska nie widać.
Tutaj cały temat, jak jestescie niezalogowani to fotki Wam sie nie wyświetla:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=12208821#post12208821