Fajnie,że żółwiowi lepiej:)
Mój żółw od 2 m-cy jest na nowej diecie roslinnej i dotąd strzela focha..nieraz bywa że muszę go brać podstępem,i podawać marchewkę,którą zauważa z każdej odległości. Pędzi przez cały wybieg do tej marchewki,a jak otwiera pyszczek to mu podstawiam babkę albo mlecz:) czasem daje się nabrać,a czasem wybrzydza. Ogólnie prawdą jest,ze jak przegłodzi się,to nie będzie marudził.Wyeliminowałam natomiast całkowicie jabłko,ponoć za dużo cukru..
Nie wiem jak z trawą,mój żółw jej nie je..
Z informacji forum,wiem,ze żółw może jeść liście poziomek i truskawek-nie wiem jak malin.
Rozumiem,ze żółwia bierzesz z sobą do babci i tam chcesz go wypuszczać w ogródku? zabezpiecz go dobrze! na wsi więcej niebezpieczeństw w postaci dzikich kotów i innych zwierząt.