Ja mam jakąś taką dziwną przypadłość, że wiedzę o żółwiach dzielę na szkołę niemiecką i szkołę polską

I tak, "szkoła polska", polskie strony czy fora są za tym, że żółw nie udusi się na "plecach" (chyba żeby leżał bardzo długo) i tylko zdrowy żółw potrafi się podnieść z tej pozycji.
Od dwóch swoich wetów (nie związanych i nie znających się) usłyszałam, że co i owszem dusi się na "plecach" (choć i nie tak szybko) i nie tylko chory żółw się podniesie. Obydwoje sporo wiedzy wynieśli z Niemiec (może stąd ten podział na szkoły

)
Własne obserwacje - żółw na plecach zachowuje się tak jakby się przyduszał (otwieranie pyszczka i łapczywe łapanie powietrza), tutaj też pomyślałam o ułożeniu płuc, w pozycji odwrotnej wszystkie organy na nie spadają. Chory żółw też się podnosi i to całkiem sprawnie, jak ma warunki, szczególnie jak ma za co się złapać pyszczkiem - stąd też niepewność czy to podduszanie, czy próba złapania czegoś co można złapać i się podciągnąć.
Semiramida, chyba trzeba będzie się zalogować na podrzucanym forum
