Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: kolega0 w 09.02.2012, 22:55:32 pm

Tytuł: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: kolega0 w 09.02.2012, 22:55:32 pm
Witam, mam małego 1,5 rocznego żółwia greckiego. Nie jest zimowany ze względu na mój brak doświadczenia w temacie i mało czasu na przygotowanie (przyszedł do mnie w październiku). Cały czas było ok, stosuję wszystkie najlepsze rady z forów, jada teraz suszone zioła raz w miesiącu plasterek marchewki i wszystko posypywane wapnem. Ma przystosowane terrarium i lampy, dostęp do wody i kąpiele 2 razy/ tydzień. Jest jednak problem, wczoraj wieczorem znalazłem go leżącego na pancerzu. Wcześniej też się to zdarzało bo wspina się po ściankach i przewraca. Jednak od wczoraj ma schowaną głowę i nie daje oznak życia. Dodatkowo, wczoraj w ciągu dnia nie miał zapalonych lamp. Czy jest możliwość że zdechł w tak krótkim czasie? Zapadł w jakiś letarg? Sen zimowy? Napiszcie czy mieliście takie doświadczenia. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 09.02.2012, 23:26:21 pm
A dlaczego wczoraj lampy były wyłączone?

Może miał za ciemno i za zimno, więc śpi. :-\
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: kolega0 w 09.02.2012, 23:29:27 pm
Mój błąd- w pośpiechu zapomniałem (po raz pierwszy). Zimno było na pewno, mam nadzieję że tylko śpi. Czy on powinien reagować na bodźce jak zaśnie? Bo nie specjalnie reaguje.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: Bemilka w 09.02.2012, 23:55:24 pm
Ojej. Obawiam się najgorszego.
Moje żółwie zimują teraz w temperaturze 4 stopni, ale kiedy wydobywam je z pudełek z ziemią, żeby je zważyć, zawsze jakoś reagują. Przynajmniej wciągają łapki i łebek w głąb skorupy albo wciągają głośno powietrze.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 10.02.2012, 00:28:29 am
Włącz lampy i obserwuj, co się dzieje.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: Dorcia w 10.02.2012, 01:18:21 am
Żółwie potrafią się często przewracać. Zdrowy gad na odpowiednim podłożu podniesie się sam bez większego problemu.
Pytanie jest jak długo żółwik leżał w tej pozycji i jak się zachowywał po odwróceniu?
[Tutaj zastanawiam się na ile prawdziwe jest twierdzenie, że żółw leżący długo w pozycji "na plecach" dusi się?]
I czy całkowicie nie reaguje czy nie specjalnie?
Mój maluch czasem jak się roześpi to przy delikatnym dotyku też nie reaguje, ale bardziej zdecydowany ruch wywołuje już reakcję.

Jednodniowy brak lamp też nie będzie miał tak poważnych skutków, o ile w terrarium utrzymuje się w przybliżeniu temperatura pokojowa.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: wege w 10.02.2012, 01:19:11 am
Jeżeli chcesz sprawdzić, czy reaguje na bodźce bo wygląda jak trup- możesz go ukuć igłą w łapkę. To bardzo mocny bodziec. Jeżeli zareaguje, wszystko jest ok. Fajnie gdybyś wstawił zdjęcia..

Jak masz kłopoty z zapalaniem to kup wyłącznik czasowy. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 10.02.2012, 21:11:42 pm
[Tutaj zastanawiam się na ile prawdziwe jest twierdzenie, że żółw leżący długo w pozycji "na plecach" dusi się?]

Z przytoczonego  na tortoiseforum.org artykułu z "Tortuga Gazette" z 1991 roku  (http://www.tortoiseforum.org/Thread-Upside-Down-Tortoise--6123#axzz1m0UTrbsd) (nie ufamy polskim publikacjom z lat 90, ale to amerykańska) i cytowanych w nim wypowiedzi weterynarzy rzeczywiście wynika, że z racji swojej anatomicznej budowy (płuca w górnej części skorupy), żółw w tej pozycji napotyka na znaczne trudności w oddychaniu. Poza ryzykiem uduszenia powstaje też ich zdaniem dodatkowe, zadławienia pokarmem, który w tej pozycji bywa często zwracany. Wymieniane w artykule niebezpieczeństwa wynikające z odwrócenia na grzbiet to także skręcenie jelit, gwałtowne odwodnienie (związane z opróżnieniem pęcherza w wyniku stresu) i atak much (sic!). Wg autorów, trzy pierwsze spośród tych zagrożeń mogą spowodować nagłą śmierć.

Żółw przewracając się może też się uderzyć o kamień i zrobić sobie krzywdę.

Mam nadzieję, że żółwik kolegi0 po prostu zasnął z powodu wyłączonych lamp..
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 10.02.2012, 22:13:57 pm
Ciekawe to co znalazłaś Semiramida. Ja słyszałam tylko o szybkim odwadnianiu się z powodu stresu no i w naturze są bardzo narażone na ataki drapieżników. Warto zapamiętać resztę...
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: Dorcia w 11.02.2012, 01:13:21 am
Ja mam jakąś taką dziwną przypadłość, że wiedzę o żółwiach dzielę na szkołę niemiecką i szkołę polską  ::)

I tak, "szkoła polska", polskie strony czy fora są za tym, że żółw nie udusi się na "plecach" (chyba żeby leżał bardzo długo) i tylko zdrowy żółw potrafi się podnieść z tej pozycji.
Od dwóch swoich wetów (nie związanych i nie znających się) usłyszałam, że co i owszem dusi się na "plecach" (choć i nie tak szybko) i nie tylko chory żółw się podniesie. Obydwoje sporo wiedzy wynieśli z Niemiec (może stąd ten podział na szkoły ;))

Własne obserwacje - żółw na plecach zachowuje się tak jakby się przyduszał (otwieranie pyszczka i łapczywe łapanie powietrza), tutaj też pomyślałam o ułożeniu płuc, w pozycji odwrotnej wszystkie organy na nie spadają. Chory żółw też się podnosi i to całkiem sprawnie, jak ma warunki, szczególnie jak ma za co się złapać pyszczkiem - stąd też niepewność czy to podduszanie, czy próba złapania czegoś co można złapać i się podciągnąć.

Semiramida, chyba trzeba będzie się zalogować na podrzucanym forum :)
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: timi0305 w 11.02.2012, 13:36:37 pm
też miałem przypadek ze mój mały lamparci wywalił się na Skorupę i to niestety w spodku z wodą pewno jakoś się mu łapka jakoś zeslizgła jak wspinał się po rancie rancie miseczki  co najgorsze tkwił w takiej pozycji dość długo lecz już nie walczył na równym podłożu tej miski o wstanie na łapki bo zledwoscią utrzymywał główkę nad lustrem wody wiekrzośc jego sił  to była walka o następny oddech ja wtedy byłem w pracy,dziekować tylko ze moja żonka wstała z łóżka wcześniej i jak zobaczyła co się dzieje szybko  go wyjęła i położyła pod lampą grzewczą bo się wychłodził zółwik w wodzie szczęśliwie nic mu nie było a dno spodka zabezpieczyłem by łatwiej było  wstać przyłóz ucho do jego pyszczka Mozę  uda ci się usłyszeć czy oddycha jeśli nie reaguje na bodźce to lepiej iść do weta.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: Oliwia765 w 14.02.2012, 17:53:30 pm
Nie wiem . Może breakdance tańczy  ? Hehe żartowałam (Żeby milej było)
______________________________________________________________
Wiesz ja specjalistką nie jestem . Więc może mu się zasnęło :) Kompletnie nie wiem .
Może do weterynarza :) ?
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: KamilJ w 14.02.2012, 18:00:49 pm
I jak żółwik? Dał jakieś oznaki życia?
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 14.02.2012, 20:08:25 pm
Nie wiem . Może breakdance tańczy  ? Hehe żartowałam (Żeby milej było)
______________________________________________________________
Wiesz ja specjalistką nie jestem . Więc może mu się zasnęło :) Kompletnie nie wiem .
Może do weterynarza :) ?

Oliwia765 pomyśl czasem, zanim coś napiszesz.
Czytając niektóre Twoje wypowiedzi odnoszę wrażenie, że piszesz tylko po to, aby coś napisać.
Jak tu: http://forum.zolw.info/ankiety/ziemia-ktora-kisnie-w-zolwiu/msg50676/?topicseen#msg50676
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: kontodousuniecia w 14.02.2012, 21:32:52 pm
zgadzam się, Oliwia nie wie co pisze.
po co kłucie igłą ?!
czy nie wystarczy podnieść żółwia ręką i poodtykać jego części ciała
nawet w najgłębszym śnie można go tak "wybudzić"
ten temat nie ma sensu ! żółw nie zginie jak jednego dnia nie będzie miał żarówek  :blank:
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: żółwiasta w 15.02.2012, 14:08:08 pm
kolega0, co z żółwikiem? To naprawdę dziwne, że na nic ni reaguje...  ::)
Bardzo bym chciała, żeby to nie było nic poważnego

A ty Oliwia765 przestań zaśmiecać wątki bezsensownymi wpisami i znajdź sobie jakieś forum o wodno-lądowych żółwiach.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 15.02.2012, 14:38:23 pm
Racja!
Prosimy chociaż o krótką informację na temat jego stanu.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: KamilJ w 15.02.2012, 14:40:32 pm
Jeśli zakończyło to się tragicznie, myślę, że nie doczekamy się odpowiedzi. :(
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 15.02.2012, 14:43:36 pm
Bo tu tak czasem jest.Ludzie zakładaja wątki, otrzymują rady, my zaczynamy się w to angażować, a potem cisza.Interesant znika bez wieści.Przykre. :(
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: KamilJ w 15.02.2012, 15:51:02 pm
A szkoda, bo fajnie by było usłyszeć, że z żółwikiem jest wszystko OK :) A tak już pewnie się nie dowiemy. Rozumiem, że jeśli jednak doszło do najgorszego to już właścicielowi żółwia, nie chcę się tu wchodzić, bo cierpi z powodu starty pupila...ale niektórzy się tym zainteresowali... i czekają na jakąś odpowiedź. :(
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: TomaszW w 15.02.2012, 17:34:07 pm
Racja, bo określenie ewentualnej przyczyny tego smutnego wydarzenia może być ważne dla innych hodowców żółwi i zarazem przestrogą, na co zwracać uwagę lub czego nie robić.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: KamilJ w 15.02.2012, 17:43:47 pm
Dokładnie.
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: sq6www w 13.04.2012, 23:11:36 pm
A ja dzisiejszej nocy miałem podobny problem... też chodziło o światło tyle że u mnie świeciły się całą noc.. Nie wiem co było tego przyczyną.. może jakieś spięcie.. Światła świeciły się od 8 rano aż do 8(rano) dnia następnego. Mam nadzieję że nie zaszkodzi to gadziną.. Ale teraz już poustawiałem jak trzeba wyłączniki... :D
Tytuł: Odp: Brak oznak życia
Wiadomość wysłana przez: semiramida w 14.04.2012, 16:10:57 pm
Spokojnie, jednorazowo nie powinno im wielce zaszkodzić ani rozregulować rytmu.