Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: Kalusia w 07.04.2012, 14:26:33 pm
-
Witam,
wydaje mi się że mój żółwik czuje się ostatnio bardzo źle :( zawsze był żywy i biegał po terra, wspinał się a teraz ciągle leży. Rzadko chodzi, mało je, omija wodę. Właściwie wogóle nie schodzi z części suchej. Ma raczej zamknięte oczy, rzadko je otwiera. I bardzo dziwnie trzyma głowę jak leży- jest taka bardzo "wysunięta" ze skorupki i leży bezwładnie na boku, że kilka razy się przestraszyłam że już odszedł :((( czasem sama go chowam do cienia bo się martwię, że po prostu nie da rady zejść spod lampy ale on sie do niej przybliża (mam dwie żarówki grzewczą czerwoną i uva/ uvb). Leży cały czas pod lampami i nie schodzi z części suchej, ma zamknięte oczy i głowę jakby "na boku"... Ktoś może wie co się dzieje? Proszę o pomoc
-
Bez dokładniejszych opisów i zdjęć nikt Ci nie powie. Pewnie to typowy przykłąd zaniedbanego żółwia, który już sobie nie radzi. Napisz z jakiego jestes miasta- doradzimy weta.
Ważne jest teraz, byś go kąpała 2 razy dziennie, po 20 minut. Żółw musi zacząć jeść, a twoim zadaniem jest go do tego przekonać. Bez jedzenia nic nie zdziałasz.
-
właśnie wybrał się zmoczyć i chciał coś zjeść ale zrezygnował... Karmie go na siłę bo odkąd "choruje" wyjmuję co dzień do koszyczka wiklinowego i tam wkładam listki. Wtedy zawsze je. Chciałam go też wczoraj wykąpać ale jak wsadziłam go do baseniku to mało łaził a potem zanurzył głowę na dłuższą chwilę i nie podnosił... bałam się że się utopi
postaram się jeszcze dziś wysłać zdjęcia, wydaje mi się , że robię wszystko tak jak mnie nauczono ale widocznie nie... jestem spod Warszawy i dostałam kontakt do podobno dobrego weterynarza gadów na woli
-
Zapewne do lek. wet. M. Taborek? W Warszawie jest gadzich speców od wyboru do koloru :) --> http://www.terrarium.com.pl/dzial/weterynarze/mazowieckie.
Co do żółwia - zajrzałam w Twoje archiwum wiadomości poszukując informacji, o jakim w ogóle gatunku piszesz, i przypomniał mi się wątek o żarówce grzewczej czerwonej. Być może jednym z powodów spadku aktywności jest niedoświetlenie gadzinki? Promieniowanie ze zwykłej grzewczej lustrzanki, zbliżone barwą do zwykłego światła słonecznego, stymuluje żółwia - zwłaszcza apetyt.
Oczywiście najlepiej będzie, jeśli żółwia obejrzy specjalista, bo apatia może mieć cały wachlarz przyczyn. Życzę zdrówka :)
-
Witam ponownie :)
tak idziemy do pani Taborek :)
jeśli chodzi o żarówki to mam dwie w terrarium i grzewcza czerwoną i także uva+uvb 10
jeśli chodzi o zdrowie żółwika dostałam poradę od dalekiej koleżanki z sggw która uważa, że jest zbyt mała wilgotność w terrarium. zapomniałam dodać najważniejsze, że żółwik dużo "majstruje" przy oczkach które podobno są bardzo czułe na brak wilgotności? Dziś spryskałam terrarium, wykąpałam go, nakarmiłam (na szczęście je) i jakby lepiej. Ale we wtorek idziemy do weterynarza.
Pozdrawiam ciepło
-
Może to być rzeczywiście wina wilgoci ale zobaczymy co powie wet ...
-
A może ma opuchnięte, i dlatego majstruje? To wskazywałoby na nerki, niedobory wit A itd.
-
Witam,
wczoraj byłam z żółwikiem u weterynarza i wszystko jest ok :)
żółwik jest zdrowy lekarz podejrzewa, że trzeba go po prostu dowitaminować bo faktycznie w zimie dawałam mu tylko rukolę i lubczyk. Kazał urozmaicić dietę wprowadzając dużo warzyw i trochę owoców a jak tylko zrobi się nieco cieplej jak najwięcej wystawiać go na słońce. Dziś już żółw jest żywszy i wcina warzywa jak szalony :) chyba naprawdę mu ich brakowało... kupiłam też witaminy w kroplach.
Jest w porządku, pozdrawiam
-
Witam,
wczoraj byłam z żółwikiem u weterynarza i wszystko jest ok :)
żółwik jest zdrowy lekarz podejrzewa, że trzeba go po prostu dowitaminować bo faktycznie w zimie dawałam mu tylko rukolę i lubczyk. Kazał urozmaicić dietę wprowadzając dużo warzyw i trochę owoców a jak tylko zrobi się nieco cieplej jak najwięcej wystawiać go na słońce. Dziś już żółw jest żywszy i wcina warzywa jak szalony :) chyba naprawdę mu ich brakowało... kupiłam też witaminy w kroplach.
Jest w porządku, pozdrawiam
Oj,jo-joj....jak to OWOCÓW i WARZYW - przecież tych generalnie żółwiom nie podajemy. Jakiś kiepski ten wet.
Urozmaicić dietę jak najbardziej - narwij mu np. świeżych mleczy (już są), dokup bazylię, tymianek, roszponkę, bratki, posiej np. rzeżuchę.
Witamin w kroplach też nie dawaj, bo wreszcie przedawkujesz A lub D3 i pasztet będzie. Kup mu sepie, zrób mieszankę wapienną albo nabądź gotową - np. ReptiCalcium firmy ZooMed.
-
narwałam mu mleczy właśnie czyściutkich i soczystych i kupiłam bratki w doniczce - bardzo je polubił.
bazylii nie lubi ale w resztę się zaopatrzę
też mi się wydawało że z warzywami trzeba uważać (bo owoców to faktycznie powiedział sporadycznie) no ale na wczorajszą marchewkę i dzisiejszego ogórka rzucił się jak oszalały... to jak często te warzywa można dawać?
-
Marchewkę to tak raz na 2 tygodnie, ogórek to prawie sama woda więc częściej aż tak nie zaszkodzi. Więcej o warzywach w odpowiednim dziale forum --> http://forum.zolw.info/warzywa-i-ich-zielone-czesci/.