Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: TakiJa w 09.12.2013, 11:49:42 am

Tytuł: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: TakiJa w 09.12.2013, 11:49:42 am
Witam,
Najpierw opiszę jako,że to mój pierwszy post co i jak u mnie i u żółwika.
Od dawna marzyłem o żółwiu i po wybudowaniu odpowiedniego terra (95x60x40cm) zakupiłem gada od hodowcy.
W sobotę przyjechał do mnie po ponad pięciogodzinnej podróży pksem maleńki 4,5 cm żółw grecki-zaznaczam,że jak na taki mróz jego zabezpieczenie było wręcz zerowe,a ja na szczęście z dworca do domu w plecaku z kocami i termoforem przewiozłem go w 6 minut.
Bałem się czy w tych warunkach pogodowych nie umrze lub nie zachoruje i teraz chyba coś wychodzi :(

Podłoże (ziemia) staram się utrzymywać wilgotne tak aby nie pyliło.Temperatura na odpowiednim poziomie-w najchłodniejszym miejscu ok. 26 stopni,a pod lampami (lustrzanka 40W i UVB 10.0) ponad 30 stopni,wilgotność niby na poziomie 76% ale coś chyba źle działa ten higrometr bo ta wartość wgl się nie zmienia....

Wczoraj zauważyłem,że żółwik w niektórych momentach (nie cały czas) oddycha jakby całym sobą tzn. nawet łapki i główka ,,chodziły''.Może to też tak mocno bije jego małe serduszko...nie wiem.
Od soboty poskubał trochę bazylię,tymianek,grubosza i grudniaka ale tylko jak go nakłaniałem dając z ręki.Ogólnie latał po całym wielkim jak na niego terra,a dziś jest trochę osowiały ale bez przesady. Oczki ma przejrzyste,nie opuchnięte,wydzieliny z nosa nie widziałem ale chyba pokichuje trochę :(
Wykąpałem go kilka minutek w letniej wodzie dziś.

Nie wiem czy czasem nie złapał jednak przeziębienia,kataru i dlatego piszę co można zrobić na wszelki wypadek-obserwuje go ale widząc jaki jest malutki i młody chce działać od razu aby nie złapał czegoś gorszego.

Może bliżej podłoża dosunąć lampy aby mocniej grzały? Może lustrzankę wymienić na 60W?
Wykąpać w świetliku/rumianku? Jak tak to w jakiej temperaturze?
Ogólnie co robić aby wyzdrowiał? (jeśli wgl jest chory,a nie ja panikuje)
Pozdrawiam,
TakiJa
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 09.12.2013, 20:33:55 pm
Hej! Musi być śliczne maleństwo (wstaw zdjęcia gadziorka i lokum). :)
To że tak oddycha to normalne. Możesz mu zrobić kąpiel w ciepłym rumianku (nie za ciepłym). Nie wiem czy źle nie oceniasz normalnych "procesów jego funkcjonowania". Temperatura i wilgotność ok, nie ma sensu zmieniać lamp, nawet bym trochę ją podniósł. Kub roszponkę, rukolę, bo te roślinki są lubiane. Zobaczymy co dalej. :)
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: Minka w 10.12.2013, 05:28:03 am
Nie roszponkę i rukolę. To nie jest wcale takie zdrowe bo kupne. bogowie wiedza na czym to rosło..  Nie ma ton śniegu, idzie jeszcze mleczyki czy babki poznajdować + można już mieszać z suszkami jak Maluch zacznie normalnie jeść.
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: Lulka w 10.12.2013, 09:46:10 am
Mojemu Tupsonowi daję listek rukoli... wiem, że to złe ale cóż poradzić jak bestia nie chce suszu jeść? A swoją drogą to i rukoli nie rusza  :laugh:
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: she w 10.12.2013, 11:13:58 am
też daje do jedzenia rucolę i roszponkę - sklepową :) sama ją też jem :) cóż dziś chemia we wszystkim więc nie można też dać się zwariować, a żółw który nie zimuje musi jakoś przeżyć tym bardziej gdy trafia się niejadek albo naprawdę twardy zawodnik i nie chce przekonać się do suszków :)

Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: ankan w 10.12.2013, 15:29:15 pm
Żółw nie ma przepony - więc oddychając wspomaga się ruchami gardła i kończyn. Wygląda to właśnie jakby wachlował się łapami i ruszał głową w przód i w tył. Więc jak nie występują inne objawy - np. wycieki, bańki z nosa, świszczący oddech to nie ma się czym przejmować. 
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: TakiJa w 10.12.2013, 16:30:56 pm
Obecnie żółwik ma ogromny apetyt i wcina jak leci trzykrotkę,bazylię,grudniaka,podgryza zielistkę (razem z trzykrotką rosną mu w terra).Czasem też skubnie grubosza :)
Wodę z baseniku małego (tak jak on) ciągle wylewa haha ale na pewno nawadnia się wystarczająco.
Tymianku raczej nie lubi.Nic innego na razie mu nie proponowałem.
Wydaję się,że jest okey z nim z czego się bardzo cieszę!
Chciałem zasadzić ładnie wyglądającą jak na ten typ terra jaki mam wężowonice (sansevieria) ale okazała się trująca,więc zrezygnowałem.
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: Minka w 10.12.2013, 19:14:41 pm
She- ja zima tez daję. ale na razie jeszcze można sie ruszyć i coś zebrać. ja nie mówię o listku tylko o karmieniu rukola i roszponką w większych ilościach..
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 10.12.2013, 21:50:06 pm
U mnie trawy pod śniegiem nie widać Minka. :P
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: TakiJa w 11.12.2013, 08:23:11 am
Jednak maluszek pokichuje i w wodzie jak wejdzie do baseniku to puszcza bański noskiem.Czasem też ociera łapką nos jakby coś mu przeszkadzało.
Co mam robić?
Temperatura nad lampą 34-36 stopni,w najzimniejszym miejscu terra 25 stopni i w nocy również 25 stopni.
Kąpanie w rumianku? Ile stopni ma mieć wywar?
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: ankan w 11.12.2013, 11:45:40 am
Jeśli puszcza bańki w czasie kąpieli lub tuż po niej, albo w czasie jedzenia (szczególnie czegoś  mokrego) to wcale nie musi oznaczać kataru. Woda dostaje mu się do noska i stąd te bańki.
Kąpiel w rumianku - temp. ok. 33-35 stopni. Najlepiej miskę z wywarem i żółwiem wstawić pod lampę albo do wanny nalawszy do niej uprzednio ciepłej wody, tak żeby grzała miskę. Czas kąpieli - ok. 15-20 min.
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: TakiJa w 11.12.2013, 11:52:30 am
Można powiedzieć,że właśnie tak jak opisałaś-w tych momentach puszczał bańki.
Dzięki za rady :)
Tytuł: Odp: Czyżby katar/przeziębienie?
Wiadomość wysłana przez: ankan w 11.12.2013, 11:59:20 am
To poobserwuj go. Jeśli tylko wtedy - to nie katar; natomiast jeżeli zauważysz np. mokry nos lub bańki z nosa rano, jak wyjdzie z kryjówki, albo jak pod lampą się grzeje to wtedy będzie trzeba o leczeniu pomyśleć.