Dziwna kupa...

[MissGreenification]

witam wszystkich!
jest to pierwszy mój watek na tym forum, chciałabym się zwrocic o pomoc.
a wiec mój Staszek jest ze mną od jakiś 2 tygodni, kupilam go w sklepie zoologicznym. w sklepie owym był źle karmiony bo salata, pomidorem i innymi "syfkami".. 3 dni po nabyciu odbyl ze mną dluga podroz, bo az 1200 km samochodem, po czym zmienilam mu diete, zaczelam go karmic tym co znalazlam na pobliskim polu starannie, z pomoca internetu sprawdzajac czy mu nie zaszkodzi. Zolw jest bardzo aktywny, lubi spacerki, jest wszystkiego ciekawy, rozglada się i wacha. ALE jego odchody mnie martwia. sa strasznie miekkie, trzymaja się calosci ale sa po prostu miekkie i raczej nie takie jak powinny być, chociaz niezbyt smierdza. zolw robi kupe codziennie. jestem bezradna, bo wiem ze w tym czym go karmie nie ma nic niezdrowego, a i z weterynarzem bede miala tutaj ciezko bo sami od kotkow i pieskow..

prosze o pomoc!

[Beata]

Witaj

Żółwie trawią wolno. Dużo wolniej niż my, bo mniej więcej 1-2 a nawet do 3 tygodni, zależnie od temperatury i aktywności. Wiosną, szczególnie po przebudzeniu z zimowego snu ich metabolizm i apetyt jest największy ale nawet wtedy min. tydzień trwa cały cykl trawienia od zjedzenia aż po wydalenie pokarmu. Tak przynajmniej wnioskuję z obserwacji.
Dlatego to co żółw aktualnie wydala i wydalał w ciagu tych 2 tygodni to wciąż mogą być resztki tego starego, niewłaściwego jedzenia.
W dodatku ta zła dieta mogła uszkodzić florę bakteryjną i zanim wszystko się ustabilizuje potrzeba czasu i błonnika, który to stopniowo wymiecie. Wskazane jest więc dalsze podawanie wyłącznie karmy roślinnej i częste, nawet codzienne kąpiele w ciepłej wodzie, pobudzają wypróżnianie a żółw może nawodnić się jeśli jest odwodniony (sklepowe warunki często temu sprzyjają).

Zwróć też uwagę na jego mocz - czy się pojawił i jaką miał postać. Żółw pozbywa się okresowo nadmiaru wody i kwasu moczowego (biała substancja podobna konsystencją do śmietany).

Obserwuj czy stan sie poprawi bo niekiedy przyczyną luźnych odchodów są pasożyty lub inne problemy.

[MissGreenification]

dzieki za tak szybka odpowiedz!
wydala mocz, srednio raz na 2 dni, wydaje mi sie ze jest w porzadku, zadnych bialych wydzielin, zadnych zapachow.
a wiec zostaje przy zielenince, codzienne kapiele i czekam co dalej

dziekuje za pomoc!

[anna-daria]

mimio wszystko warto by było pójść z tą kupą do weterynarza. Nawet taki "od piesków i kotków" zbada czy są pasożyty czy nie i ewentualnie zaleci jakiś środek na odrobaczanie.

[MissGreenification]

ale czy pasozyty moga zrobic mu krzywde ? czy stanie mu sie cos, jesli odczekam jeszcze te 2 tyg dajmy na to i dopiero pojde do weterynarza ? nawet do zwyklego dobrego musialabym jechac cos kolo 20 km jak nie wiecej...

[anna-daria]

oczywiście ze wizyta u weterynarza spokojnie może jeszcze poczekać, o ile żółwik wygląda zdrowo i zachowuje się normalnie, czyli nie jest ospały, chodzi, zjada to co mu podajesz. Warto by było żebyś co jakiś czas ważyła swojego żółwika, nawet co tydzień, żeby sprawdzić czy jego waga nie spada. Możesz też obserwować kupę czy są tam resztki niestrawionego pokarmu, czy kupa jest brązowa czy zielonkawa, czasami pasożyty można dojrzec gołym okiem, ale jak ich nie zaobserwujesz to nie znaczy że ich nie ma.

[MissGreenification]

ok, jak napisalas, tak bede robic, dziekuje za porady!

strasznie wszyscy przejmujemy sie tym naszym staszkiem, bojowo nastawiamy sie do kazdego kto krzywo na niego spojrzy, wiec moze jestesmy przewrazliwieni. mama zartuje ze wieksze kino ze staszkiem niz ze mna jak sie urodzilam..  no ale nic, narazie czekam jak to dalej bedzie, dzisiaj kupa byla nieprzyklejona do dywanu (codziennie troszke go puszczam, zeby sobie "pobiegal", jakies 20-25 min, staszek upodobal sobie wlasnie wtedy sie oprozniac, nie zaleznie w jakiej porze dnia go puszcze. skubany. i podloga to taka terazniejsza alternatywa balkonu ktory jest w remoncie.. )

pozdrawiam!

[witia]

ale czy pasozyty moga zrobic mu krzywde ? czy stanie mu sie cos, jesli odczekam jeszcze te 2 tyg dajmy na to i dopiero pojde do weterynarza ? nawet do zwyklego dobrego musialabym jechac cos kolo 20 km jak nie wiecej...

Są różne rodzaje pasożytów. Jedne są mniej, drugie bardziej groźne, lecz oba w każdym razie dla organizmu szkodliwe. Jeśli odczekasz jeszcze 2 tygodnie to żółwiowi nic się z pewnością nie stanie - ważne jednak jest, żeby kwestia ta nie zeszła z biegiem czasu na dalszy plan, bo jest ona mimo wszystko istotna.

[MissGreenification]

kupa wrocila do normy, jest juz normalna jednak badania i tak zrobie..

dzieki!

[Basia]

Może to był stolec stresowy  , po zakupie.

[MissGreenification]

byc moze, bo byl na prawde zestresowany jak tak teraz na niego patrze.

[MissGreenification]

chcialam Wam powiedziec, ze wszytsko wrocilo do normy 
kupa juz jest "fajna", regularnie sie oproznia, a pasozytow nie bylo

dzieki wszytskim za rady!

[Basia]

No to był to "stolec stresowy"  i niech długo żyje w zdrowiu.