Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: bell_86 w 26.04.2015, 11:50:10 am
-
Kilka dni temu zauważyłam rdzawą plamkę na skorupce mojego stefana. Plamka nie zmienia swoich rozmiarów, nie ma zmian w zachowaniu, a apetyt dopisuje jak zawsze.
Stefan został znaleziony jakiś miesiąc temu był lekko przeziębiony i zaniedbany.
Mam nadzieje że to nic groźnego
-
Pierwszy raz widzę taką plamkę, nie wydaje mi się żeby to było coś poważnego. To przebarwienie ma jakiś zapach, jest miękkie, schodzi jak delikatnie się podrapie paznokciem?
Jeśli żółw był znaleziony to tak czy siak polecam wizytę u dobrego weterynarza i kontrolne badania krwi i kału (kału obowiązkowo).
-
przebarwienie nie ma zapachu, ani nie jest miękkie i nie schodzi.
Czy jest jakiś sposób na zmycie farby ze skorupki ? gadzinka chyba pomagała w remoncie poprzedniemu właścicielowi
-
Można delikatnie spróbować zmyć miękką szczoteczką, samą wodą. Jak się nie uda to zostaw, powinno w końcu samo zejść.
-
dzięki za porady :)
-
Moja greczynka ma kilka takich plam pomarańczowych na karapaksie i pytałam o to weta i stwierdził, że to nic niepokojącego ale skąd taka pigmentacja to nie wiemy.
Tylko moja żółwica jest po "przejściach" i ma przewlekłą niewydolność nerek ale ostatnie badania krwi wyszły ok:)
Uważam, że śmiesznie wyglądają takie plamki, raczej niegroźne :) pozdrawiam :)