Witajcie.Dawno nie dodawałem wiadomości o moim żółwiu i zimowaniu. Otuż po konsultacjach z weterynarzem zdecydowałem się go w tym roku nie zimować.
Moją uwagę zwróciła inna rzecz a mianowicie jego oczy. Zawsze rano są dziwnie podpuchnięte ,jakby miał awitaminozę albo pylące podłoże .Rzecz w tym,że opuchlizna znika maksymalnie po 5 minutach od obudzenia i dalej się nie powtarza a oczy wracają do normalności . Szczególnie podczas ziewania oczy zwiększają się wielokrotnie i wyglądają jakby miały mu zaraz wypaść.
Czy u waszych gadów też coś takiego się powtarza i czy jest to jakiś objaw chorobowy?
Niestety nie mogę dodać zdjęć ale oczy wyglądają zupełnie tak jak u żółwi z brakiem witaminy A z taką różnicą ,że Keniusiowi coś takiego znika po kilku minutach od obudzenia.