Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: michal78 w 02.02.2015, 16:52:16 pm
-
Czy każda lecznica weterynaryjna może to zrobić ?
-
Każda, która ma na stanie mikroskop i kompetentnego lekarza ;) zawsze pytaj czy badają na miejscu i od ręki, bo to ważne. Kał musi być zniesiony świeży i od razu zbadany żeby dało się wykryć ewentualne cysty pierwotniaków.
Za to dobrać leki powinien już lekarz znający się na gadach.
-
A może być kał z poprzedniego dnia ?
-
W tym wykryjesz ewentualnie robaki, pierwotniaków nie ma szans. Próbka świeża to taka zbadana do 4 godzin, nie leżąca długo w wodzie i pod lampą grzewczą.
-
Przebadałem, są jaja owsików. Pytanie co z tym zrobić, zadzwoniłem do znajomego weterynarza (powszechnie polecanego jeśli chodzi o gady, leczyłem u niego węże) stwierdził że przy tej masie ciała to spore ryzyko i że wiele tej wielkości maluchów kiepsko znosiło odrobaczanie, w związku z tym poczekałby aż żółw będzie ważył przynajmniej 60gr (teraz waży 40) zwłaszcza jeśli nie ma żadnych niepokojących objawów. Tyle że 60gr to on pewnie będzie ważył minimum za pół roku :( Tyle czasu z owsikami ? Sam nie wiem co zrobić, żółw jest tak aktywny, żarłoczny, na ten moment wygląda jak okaz zdrowia, nie chciałbym robić czegoś po czym może się to zmienić...
-
Ja żaden lekarz, to nie bardzo wiem co zrobić. Wiem tylko że moja miała owsiki wyganiane jak ważyła 32 g, ostatnio na innym forum dziewczynie odrobaczali żółwia o wadze 26 g, oba żółwie żyją i mają się dobrze. Problem jest w odmierzeniu dawki ale pomocna jest strzykawka 1 ml z podziałką co 0,01 ml. Skontaktuj się z lek. wet. Martą Marciniak, zobacz co ona powie.
-
Nie ma co go z tymi owsikami trzymać. Jak będzie miał lokatorów na gapę to może na wadze też kiepsko przybierać albo i wcale i będziesz się miesiącami z tym "bawił". Może zamiast Fenbendazolu użyć Pyrantelum? Ale dobrze jakby wet coś doradził.
-
Mówił o środku zakraplanym zewnętrznie, przenikającym przez skórę, bardziej polecanym niż doustny, ale i jego również ocenił jako ryzykowny u tak młodego osobnika...
-
Pyrantel się prawie nie wchłania z układu pokarmowego więc powinien być bezpieczny. Jak mówiłam, dobrze by się było skonsultować z kimś jeszcze, tym bardziej że mniejsze żółwie są odrobaczane i nic im nie jest...
-
Ten zewnętrzny to zwykle środek na pasożyty dla małych kotów - np. Profender spot-on. Używałm kiedyś tego na owsiki, ale za bardzo nie działało. Nie wiem czy żółw ma jednak za grubą skórę i to się słabo wchłania, czy też gad szybko wyciera ten środek z siebie.
Jak dla mnie z odrobaczaniem b. małego żółwia są 2 problemy - jeden - to, że trzeba bardzo na dawkę uważać i dobrze ją dobrać, a dwa, że często weterynarze odrobaczają za pomocą sondy i wtedy istnieje niebezpieczeństwo uszkodzenia małemu żółwiowi przełyku. Na ten sposób bym się nie godziła tylko wzięła lek, wymieszała z niewielką ilością pokarmu, który żółw chętnie spożywa i tak mu podała.
-
Ja młodą odrobaczałam pastą (chyba zawierającą właśnie pyrantel), dla małych żółwi to jest niewielka ilość więc łatwo ją podać z pokarmem - nałożyć na plasterek zielonego ogórka i podstawić pod paszczę. Zjadają bez problemu i wiadomo że cała dawka trafia do środka. Przy odmierzaniu dawki pomocna jest strzykawka mililitrowa z podziałką co 0,01 ml (wet powinien takowe posiadać).