Witam,
wydaje mi się że mój żółwik czuje się ostatnio bardzo źle
zawsze był żywy i biegał po terra, wspinał się a teraz ciągle leży. Rzadko chodzi, mało je, omija wodę. Właściwie wogóle nie schodzi z części suchej. Ma raczej zamknięte oczy, rzadko je otwiera. I bardzo dziwnie trzyma głowę jak leży- jest taka bardzo "wysunięta" ze skorupki i leży bezwładnie na boku, że kilka razy się przestraszyłam że już odszedł
(( czasem sama go chowam do cienia bo się martwię, że po prostu nie da rady zejść spod lampy ale on sie do niej przybliża (mam dwie żarówki grzewczą czerwoną i uva/ uvb). Leży cały czas pod lampami i nie schodzi z części suchej, ma zamknięte oczy i głowę jakby "na boku"... Ktoś może wie co się dzieje? Proszę o pomoc