Jak chronić żółwia przed przerostem dzioba?

[Guśka]

Witajcie! Rozmów na temat dzioba naszych podopiecznych było już wiele - zdaję sobie z tego sprawę, niemniej nigdzie nie mogłam znaleźć informacji jak zapobiegać (o ile w ogóle można) przerostowi listwy rogowej. Pytam trochę na zaś, choć obserwuję często hodowane w domu żółwie i niepokoi mnie fakt, że problem ten dotyczy coraz większej ilości zwierząt.

Jak zatem podawać pokarm i w jakiej postaci? Co do sepii i wapniowego żółwika - chyba odpada, bo zwierzęta nie są nimi zainteresowane.

Czy możliwe jest, aby żółw ścierał dziób, będąc na łące i rwąc z uporem tamtejsze rośliny?

Przepraszam za kłopot i odgórnie dziękuję za wszelkie odpowiedzi

[Bemilka]

Cześć Guśka! Tak, wystarczy, żeby jadł wystarczająco włókniste rośliny, a dziób z czasem się ściera. Oczywiście dobrze też, żeby miał trochę twardych elementów wyposażenia. Na przykład widywałam, jak moja żółwica Emilka na swoim wybiegu brała do pyszczka większe kamienie i odkładała. Nie wiem, dlaczego to robi, ale ważne, że dziób ma kontakt z twardą powierzchnią kamienia.

[Beata]

Witaj na forum

Problem przerostu dzioba a poprawnie rzecz ujmując - listwy rogowej rzeczywiście był już nieraz omawiany na forum jednakże temat wcale nie jest taki oczywisty jakby się to mogło wydawać.
Samemu wzrostowi zapobiec oczywiście nie nie można i nie byłoby to wskazane. Rośnie on stale jak np. paznokcie.
Obserwując w tym temacie swojego żółwia od kilku lat mogę powiedzieć jedno. Listwa rogowa u żółwi nie jest prosta ale ma zależy od gatunku specyficzny kształt, zwykle jest on dość typowy. U żółwi stepowych są to dwa charakterystyczne "ząbki" z przodu, lekko wklęsła (bardziej przy ząbku) krawędź boczna z widoczną z bardzo bliska drobną "piłką".
Wszystko to ułatwia żółwiowi pobieranie i szarpanie nieraz twardego roślinnego pokarmu. 
Naturalny proces wygląda tak że listwa ta cały czas rośnie w szczególności w okolicach tych zabków tworząc nieznaczne przestrzenie pomiędzy nimi lub obok nich i jednoczesnie następuje stopniowe ukruszanie się i gubienie jej fragmentów celem powrotu do tego wzorca. Tak to zaobserwowałam u mojego żółwia. Nie miał on nigdy przycinanej czy w jakikolwiek sposób sztucznie regulowanej listwy, ale na przestrzeni kilku lat jej kształt się nieznacznie zmieniał wskutek zarastania przestrzeni w okolicach "ząbków". W pewnym jednak momencie kształt ten się sam regulował dość niepostrzeżenie.
Raz po zimowaniu w zeszlym roku zaobserwowałam jeszcze ciekawszą rzecz odnośnie listwy dolnej. Żółw gryzł coś twardego i nagle cofając głowę zostawił na liściu pełny półowalny fragment dolnej listwy rogowej. Była to zewnętrzna zrogowaciała jej część która całkowicie odpadła. Wyglądało to na pierwszy rzut oka przerażająco ale zaraz zorientowała się że pod spodem jest normalna "nowa" partia listwy rogowej Przypominało to więc troche zrzucenie naskórka. 

Zatem wracając do rzeczy. Listwa rośnie co jest procesem zupełnie normalnym i przy prawidłowej diecie sama się reguluje.
U mojego żółwia nie zaobserwowałam gryzienia kamieni itp. Wydaje mi się że rodzaj codziennego pokarmu jest czynnikiem decydującym.

Problem pojawia się więc w dwóch wypadkach:
- jak przerost jest nadmierny gdyż nie ma czynników powodujących jej złuszczanie (miękki luźny pokarm), wtedy dziób rośnie w nieskończoność
- kiedy przerost jest nieprawidłowy tworząc zdeformowany tzw. ptasi dziób - wiąże się to nie z samym wzrostem jako takim ale z problemami wewnętrznymi układu kostnego, mięknięciem kośćca - naturalne ruchy szarpania pokarmu "wyciągają" wówczas dziób do przodu deformując go z uwagi na to że jest podatny na odkształcenie.
Oba te problemy mogą występować łącznie albo oddzielnie zależnie od czynników.

Aby zapobiec obu problemom należy zadbać o prawidłową dietę żółwia zarówno co do jej składu jak i gramatury.
Ideałem jest żerowanie na wybiegu, wówczas żółw sam sobie walczy z roślinami jak to robi w naturze. Jeśli podajemy zerwanie rośliny to najlepiej w całości, wybierając jak najstarsze wyrośnięte razem z łodygami (w granicach rozsądku oczywiście).

[okjarek]

Witam,
mój żółw w wieku "młodzieńczym", również miał przerost dzioba. Rósł mu na potęgę i nigdy nie próbowałem go obcinać czy w inny sposób się go pozbywać. Jedząc różne rośliny, "walcząc" z naturą, sam sobie go "łamał". Dzisiaj, po 22 latach posiadania pupila, gdzie jego wiek to ok 35 - 40 lat, dziub już nie rośnie. Więc się nie przejmuj, z wiekiem mu przejdzie. W naturze, również musi sobie z tym radzić.