Żółwie lądowe > Choroby

Każdy zasługuje na szansę:]

<< < (2/5) > >>

Ferbi:
Masz rację... :(

pol@k:
Taka jest niestety smutna prawda, a gdyby było inaczej to pewnie wiele żółwi hodowanych przez dzieci nie umieraloby tak szybko, bo niestety młodzi "hodowcy" popełniają często okropne błędy.

Ferbi:
Nie tylko młodzi popełniają błędy. Znam 30 letnich dorosłych którzy nie mają pojęcia o hodowli żółwi. :-\

pol@k:

--- Cytat: Ferbi w 05.04.2007, 07:35:07 am ---Nie tylko młodzi popełniają błędy. Znam 30 letnich dorosłych którzy nie mają pojęcia o hodowli żółwi. :-\

--- Koniec cytatu ---
Też takich znam, często "opiekują się" żółwiami gorzej niż dzieci.

nulus:
Heh, jak ja Wam coś opowiem, to padniecie.

Mam znajomego, który ma samiczkę stepową.
Trzyma ją od 9 lat na podłodze...karmi twarogiem, sałatą, mandarynkami itp.
Pomimo długich rozmów ze mną, na temat szkodliwości tego postępowania, zero odzewu.
Żółwik ma już chyba straszne deformacje na skorupie.

"Nie ja pierwszy, nie ja ostatni"  "Żółw jest jak człowiek, zje wszystko. Przystosuje się..."-po tym to ja miałem już odlot spowodowany napadem wściekłości.

Nie wiem, jak osoba dorosła, poważna, może być pod tym względem tak oporna...

A najlepsze jest to, że owy kolega chciałby ode mnie małego wyklutego stepcia..buhahaha...
Bo mu zapewniłby dobre warunki...a jego żów to co to jest?! Tak samo wymaga dobrej opieki,a teraz
pewnie ratowania życia już....

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej