Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: jedi w 05.07.2010, 17:31:03 pm

Tytuł: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 05.07.2010, 17:31:03 pm
Żółwia mam ponad 15 lat, był przez ten czas źle karmiony (głównie sałata, ogórki, jabłka) tylko latem dostawał czasem mleczu. Jak sie dowiedziałem że takie jedzenie mu to od razu zmieniłem mu diete (dostaje roślinki z rospikski głownie liście mleczu bo najbardziej je lubi).

Zmiana diety nie wyszła żółwiowi na dobre - łodyżka od liscia (to co wzdłóż niego przechodzi) jest wydalana przez żółwia w całości, myślałem że to przejdzie jednak już miesiąc to trwa :(

Niestety w okolicy nie mam weterynarza i nie wiem jak mu pomóc.
---------
gdziesz wyczytałem żeby dla dobrej kondycji żółwia podać mu pół tabletki ostercal na tydzień, podałem mu wsumie 2 tabeltki rozłożone na 4 tygodnie - czy to od tego mogło mu się coś takiego stać?


Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: Agut w 05.07.2010, 17:39:48 pm
ojjj ja nie pomoge , bo na żółwiach nie bardzo sie znam jeszcze :) dopiero sie ucze...
ale moze ta niby łodyżka to wcale nie łodyżka a robaki ?
jak plete głupoty to z góry przepraszam , ale jakos tak mi sie skojarzylo ...
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 05.07.2010, 17:47:16 pm
Watpie zeby to były takie długie robaki ale się nie znam :) wydaje mi się że to kłopoty z trawieniem bo można ewidentnie rozpoznać niedokóńca strawione fragmęty roślinek które jadł do tej cienkiej długiej łodyżki..
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: witia w 05.07.2010, 18:57:00 pm
Witaj,

na podstawie samego opisu trudno cokolwiek powiedzieć, choć zakładam, że 15 lat złej diety zrobiło swoje.... :( Przede wszystkim nie podawaj leków, jeśli nie jesteś do końca pewna, tego co robisz - w większości przypadków trzeba bowiem wyliczyć dawkę no i co najważniejsze być pewnym choroby, no i tego że podaje się właściwy lek!

Szkoda, że nie wstawiłaś żadnych fotek zarówno żółwia, jak i jego kału - to bardzo pomaga.

Agut zasugerowała, że mogą to być robaki... - w pełni się zgadzam! Nawet jeśli Twój żółw nie wydala żadnych pasożytów, to nie oznacza to, że ich nie ma... A w jakich warunkach żyje w ogóle Twój żółw, tzn. jest na wybiegu czy w terrarium no i jakie masz lampy?
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 05.07.2010, 19:31:16 pm
Żółw ma 2 małe "terraria" - jedno na balkonie drugie w mieszkaniu ale głównie spaceruje sobie po domu. Nie mam lamp. Ogólnie warunki zrobione w "stylu zrób to sam".
Zaraz dam zdjęcie odchodów (niestety kamerką będzie zrobione).

------------------------
Zdjęcia kamerka są beznadziejne - ale mieliście racje że to robaki (rano włożyłem do fiolki próbkę i teraz widzę że wyszły 2 takie małe białe glisty - ruszają się).
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 05.07.2010, 21:04:55 pm
Jak najszybciej do weterynarza na odrobaczanie i lewatywę, robaki bardzo osłabiają organizm, nie wiemy w jakim stanie osłabienia jest żółw.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.07.2010, 21:18:24 pm
To przyczyna się znalazła. Jak żółw ma pasożyty, to właśnie często odchody są luźne i znajduje się w nich niestrawiony pokarm.
Możesz iść do weta bez żółwia po pastę na odrobaczanie, tylko musisz wiedzieć ile gad waży, żeby lekarz mógł dobrać odpowiednią dawkę preparatu.
A Ostercal jak najbardziej mu możesz podawać - 1/2 tab. 1x tydzień, jak miał zła dietę do tej pory to i 2 x w tygodniu nie zaszkodzi przez czas jakiś. Tylko aby zadziałało żółw musi mieć dostęp do słońca (wybieg) i lampy UVB w terrarium. Inaczej i tak nie będzie w stanie prawidłowo przyswajać Ca z pokarmu i z tabletek.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: witia w 05.07.2010, 22:35:25 pm
Skoro robaki wyszły same z siebie, bez żadnego odrobaczania to podejrzewam, że zarobaczenie jest na prawdę dosyć silne, także musisz koniecznie jak najszybciej odrobaczyć żółwia!!!
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 06.07.2010, 05:55:18 am
Tylko aby zadziałało żółw musi mieć dostęp do słońca (wybieg) i lampy UVB w terrarium. Inaczej i tak nie będzie w stanie prawidłowo przyswajać Ca z pokarmu i z tabletek.
Żółw ma praktycznie swobodny dostęp do wygrzewania się na słońcu (chyba że jest pochmurno jak dzisiaj), czy taka lampa UVB jest naprawdę konieczna? W końcu w warunkach naturalnych żółwie nie mają do takiej dostępu ;)
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: witia w 06.07.2010, 08:43:42 am
czy taka lampa UVB jest naprawdę konieczna? W końcu w warunkach naturalnych żółwie nie mają do takiej dostępu ;)

Żółwie lądowe mają przede wszystkim w warunkach naturalnych nieograniczony dostęp do słońca. Pochodzą one bowiem z rejonów o wiele bardziej nasłonecznionych, niż nasza Polska. W związku z tym ich zapotrzebowanie na energię słoneczną, w tym promienie UV jest ogromne...

Jeśli żółw przebywa od wiosny aż do wczesnej jesień na wybiegu i jest zimowany, to można ewentualnie z lampy UV zrezygnować, choć uważam, że na pewno by nie zaszkodziła! Jeśli natomiast żółw spędza na wybiegu zaledwie kilka tygodniu w roku i nie zimuje, to taka żarówka UV jest konieczna nie wspominając już o żarówce cieplnej.

Nie wiem jak jest w Twoim przypadku?!
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 06.07.2010, 13:30:56 pm
Żółwik spi sobie od listopada/grudnia do lutego/marca.
Ciągle ucieka z tego co mu zrobiłem w domu i większość czasu spędza rozciągnięty przed otwartym balkonem na słoneczku albo buszuje w kuchni :)
Teraz w te upały nie wypuszczam go na balkon ale jak jest tak wmiare przyzwoicie to tam sobie siedzi.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: ankan w 06.07.2010, 13:46:41 pm
Wiesz - to jednak całą dobę dna wybiegu nie przebywa. Lepiej by tą lampę kupić. To tylko ok. 50 zł wydatku. Możesz też nabyć Ultravitaluxa i naświetlać gada dodatkowo ok. 10 min/dziennie jak nie będzie na balkonie.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: Agut w 06.07.2010, 22:14:54 pm
jedi i jak byliscie u weta??? żółwik dostał coś na odrobaczenie?
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 07.07.2010, 18:27:34 pm
Właśnie wróciłem od weterynarza - rzulf dostal pastę i zastrzyk (było trzeba go zmaltretować bo nie chciał otworzyć pyszczka nawet z pomocą odpowiednich instrumentów - dopiero podduszenie pomogło bo kleszcze uszkodziły lekko pyszczek ale to odrośnie). Zastrzyk był na opuchnięte oczy (widać jak się przednie łapki wpycha do skorupy - ogólnie tn weterynarz to jaki sadysta chyba był) jeszcze kilka wizyt do odrobaczania czeka...
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: ankan w 07.07.2010, 21:30:32 pm
Nie rozumiem po co tak męczyć żółwia i na siłę mu pysk otwierać. Mógł Ci dać tą pastę i rano byś mu na jakimś liściu wcisnął. Bo rozumiem, że te zabiegi otwierania pyszczka były w związku z podaniem leku na odrobaczenie?
Czy ten wet na pewno zna się na gadach? Bo podawania witamin w zastrzykach jest niebezpieczne.
Wstaw może fotki żółwia, szczególnie pyszczka, żeby oczy było widać.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 07.07.2010, 21:50:25 pm
1. Nie rozumiem po co tak męczyć żółwia i na siłę mu pysk otwierać. Mógł Ci dać tą pastę i rano byś mu na jakimś liściu wcisnął. Bo rozumiem, że te zabiegi otwierania pyszczka były w związku z podaniem leku na odrobaczenie?

2. Czy ten wet na pewno zna się na gadach? Bo podawania witamin w zastrzykach jest niebezpieczne.

3. Wstaw może fotki żółwia, szczególnie pyszczka, żeby oczy było widać.
1. Proponowałem podobne rozwiązanie ale niby tak nie da rady podać odpowiedniej dawki... to byla taka duza strzykawa z pierścieniem do odmierzenia dawki. Tak na odrobaczanie to bylo.

2. Weterynarza wybrałem z tej listy: http://zolwie.net/forum/viewtopic.php?t=6043 więc raczej tak

3. Jutro może skołuje jakiś aparat bo przez moj webcam z laptopa nic ni widać ;p

PS. Jak na tym forum się edytuje posty?:)
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: witia w 07.07.2010, 22:24:38 pm
PS. Jak na tym forum się edytuje posty?:)

Swój post możesz edytować jeszcze kilka minut po jego wysłaniu, pod warunkiem, że ktoś szybciej na niego nie odpowie - potem nie możesz już nic w nim zmienić.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 15.08.2010, 19:54:57 pm
 >:( Po odrobaczaniu żółw się świetnie czuł przez jakieś 2 tyg i znowu to samo!! Mógł złapać robaki inaczej niż przez pokarm??
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: Azazella w 16.08.2010, 10:07:25 am
Hej,

najczęściej preparat do odrobaczania podaje się minimum 2 razy w odstępie kilku dni. Zwłaszcza jeśli zarobaczenie jest bardzo silne. Dodatkowo trzeba wymienić podłoże i umyć terra. Często żółw zjada własne odchody i sam się dodatkowo zaraża.

Moja rada: poszukaj na forum o odrobaczaniu. Są tematy, w których masz podane środki i dawki. Spisz to sobie i  idź do innego weta, nie do tego sadysty, powiedz, że chcesz środek dla żółwia i on Ci to bez problemu sprzeda. Podaj sam. Usuń całe podłoże i trzymaj żółwia na papierowych ręcznikach, dość grubej warstwie, często zmieniaj. Po 2-3 dniach powtórz (albo zasugeruj się którymś za sposobów, które znajdziesz na forum). Dopiero po następnych kilku dniach daj żółwiowi normalne podłoże.

Jeśli przez lata miał nienajlepsze warunki, to jego organizm może być osłabiony i stąd duże zarobaczenia. Możesz się dodatkowo wspomagać wprowadzając do jego diety rośliny, które mają lekkie działanie odrobaczające (nie zawsze chętnie jedzone) - jak np wrotycz czy też liście chrzanu.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: Gallad w 16.08.2010, 10:15:44 am
Hej,

najczęściej preparat do odrobaczania podaje się minimum 2 razy w odstępie kilku dni. Zwłaszcza jeśli zarobaczenie jest bardzo silne. Dodatkowo trzeba wymienić podłoże i umyć terra. Często żółw zjada własne odchody i sam się dodatkowo zaraża.

Moja rada: poszukaj na forum o odrobaczaniu. Są tematy, w których masz podane środki i dawki. Spisz to sobie i  idź do innego weta, nie do tego sadysty, powiedz, że chcesz środek dla żółwia i on Ci to bez problemu sprzeda. Podaj sam. Usuń całe podłoże i trzymaj żółwia na papierowych ręcznikach, dość grubej warstwie, często zmieniaj. Po 2-3 dniach powtórz (albo zasugeruj się którymś za sposobów, które znajdziesz na forum). Dopiero po następnych kilku dniach daj żółwiowi normalne podłoże.

Jeśli przez lata miał nienajlepsze warunki, to jego organizm może być osłabiony i stąd duże zarobaczenia. Możesz się dodatkowo wspomagać wprowadzając do jego diety rośliny, które mają lekkie działanie odrobaczające (nie zawsze chętnie jedzone) - jak np wrotycz czy też liście chrzanu.


Dokładnie tak powinno się zrobić. Ze wszystkim co napisała Azazella zgadzam się, ale dodałbym jeszcze od siebie, że mogłabyś zakupić jeszcze dla żołwia jakieś preparaty witaminowe, co by mu odporność podnieść.
Tytuł: Odp: Kłopoty po zmianie diety
Wiadomość wysłana przez: jedi w 19.08.2010, 15:49:55 pm
Okazało się że żółw nie ma robaków... ale objawy takie jak wtedy kiedy był zarobaczony (wydalił niestrawiony pokarm - łodyzke od liscia mleczu).
Mam mu obrywać listki z łodyżek - z czasem dojdzie do siebie i ewentuanie podać lakcid co jakiś czas..