Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 16.06.2024, 01:40:07 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY  (Przeczytany 43241 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Patrycja :)

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #45 dnia: 25.04.2007, 17:52:53 pm »
no to porażka!!!!! nawet piaseckiego nie było dziś a jutro jestem caly dzień w pracy, i tak ublagalam brata zeby poszedł na wizyte z żolwikiem do weterynarza, a babka dziś na wizycie znowu dala witaminki,i antybiotyk, i nic nie zrobila z oczkami, powiedziała ze do pt trzeba przychodzić na zastrzyki, a do warszawy ani do wroclawia sie nie wybieram bo jestem z Gdyni ,  powiedziała tez ze jest naprawde w kiepskim stanie i nie wiadomo czy wyjdzie z tego, ponąc  moze nie jesc nawet 3 tygodnie bo jest chory, a odrobaczac go nie bedzie bo jest za slaby i by tego nie przezyl i tyle... :(

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #46 dnia: 25.04.2007, 19:07:02 pm »
Kurczę, ciężka sytuacja, już nie wiem co Ci doradzić. Bądź dobrej myśli, ja jestem całym sercem z Tobą i Franklinkiem. A czy ta weterynarz u której byłaś powiedziała co dokładnie jest Franklinowi, czy postawiła diagnozę, jeżeli nie to zapytaj ją na jakiej podstawie daje mu leki, bo kurczę, nie podoba mi się to! Napisz jeszcze raz do dr Maluty, napisz, że weterynarz, ktorego Ci poleciła nie może Ci pomóc bo sam jest chory i, że prosisz ją o radę. Napewno pomoże, ja do niej pisałam jak Tusiek krwawił i mi odpisywała. Kurczę no, martwię sie strasznie, nie wiem co radzić...
TUPTUŚ

Offline nulus

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1218
  • Reputacja: 24
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #47 dnia: 25.04.2007, 20:45:31 pm »
Zadzwoń od dr. Chłopeckiego, dr. Maluty, nie zwlekaj!
Pozdrawiam, Nulus!

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #48 dnia: 26.04.2007, 10:05:54 am »
Cytat: Patrycja :)
babka dziś na wizycie znowu dala witaminki


Patrycja, no nie wiem jak by Ci to delikatnie napisać ... ulituj się nad tym żółwiem, nie pozwól mu podawać żadnych witamin, puki nie skonsultujesz zasadności i dawek ze specjalistą. Zygmunt dostał trzy zastrzyki (u Twojego żółwia doliczyłam się czterech) i ledwo przeżył ... Dr Maluta opowiadała mi ostatnio, że przyjeżdżają do niej pacjenci (z daleka) u którego jakiś wet tak przedawkował witaminę, że odpadł mu DZIÓB ... nie wiem, czy tego żółwia udało jej się odratować ...
« Ostatnia zmiana: 26.04.2007, 10:07:29 am wysłana przez Ines »

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #49 dnia: 26.04.2007, 10:10:26 am »
Odpadł dziub!!! Boże ¦więty Niepojęty!!!
Patrycja, ja też myślę, że ten wet chyba bardziej szkodzi niż pomaga Franklinkowi!
TUPTUŚ

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #50 dnia: 26.04.2007, 10:45:15 am »
Tak, niestety :(
Ja nie potrafię ocenić czy weterynarz Patrycji robi dobrze czy źle (i dlatego wcinam się z tą konsultacją leczenia u specjalisty), wiem jednak jak łatwo przedawkować tą nieszczęsną wit. A i wiem z autopsji jak straszliwie to wygląda, jak cierpi żółw któremu schodzi skóra i jest jedną wielką raną :(

Offline Patrycja :)

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #51 dnia: 26.04.2007, 13:37:47 pm »
ciao!!napisałam do maluty e maila (dobrze ze mam kompa w pracy) ale dzwonic znowu bede dopiero jutro bo jestem w pracy do 21 ;( i macie racje jak na razie to Tuptuś dostał 3 razy witamine i juz nie ide z nim do wet!!!

Offline Patrycja :)

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #52 dnia: 26.04.2007, 14:09:04 pm »
 :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
tak napisałi mi z zoo (na wiadomosć wyslaną w pt!!!) :
Pani zółw nie ma szans na przezycie ma w sobie taką ilość wit a i d3 ze jego organizm jest wyniszczony :'( :'( :'(
a tak napisała Maluta :
Widze, że moi koledzy już dobili Pani żólwia!! Wit A+D3 3x z rzędu w zastrzyku to zabujstwo dla żolwia lądowego. Linkospectin też nie jest trafionym antybiotykiem :'( :'( :'( :'(
jak na razie żolwik zyje ..... ale sie męczy i to tylko kwestia czasu!!!!
i chciej tu dobrze!!!!

Offline Patrycja :)

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #53 dnia: 26.04.2007, 14:18:25 pm »
nadal bede robic kąpiele i wogole dawac jedzenie :'( :'( a może zdarzy sie cud??? może ma silny organizm???wiem jedno W ZYCIU NIE PUJDE DO ZADNEGO ZASRANEGO WETERYNARZA!!!!!! (wiem ze nie kazdy jest taki ale jak czytam u nas na forum i na terrarystyce to jest tylko 3 specjalistow a reszta tylko zabija żólwie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a ze na moje nieszczescie nie mieszkam ani w wawie ani we wroclawiu ..wyszło jak wyszło..

Offline Patrycja :)

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #54 dnia: 26.04.2007, 14:20:10 pm »
 :( :'(już zaczynam szukać żólwia lądowego.... wiem ze jest z tym problem..wiec jak cos znajdziecie jakies ogloszenia to dajcie znac  :(

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #55 dnia: 26.04.2007, 14:25:58 pm »
Powinnas iść do tej pseudo weterynarz i powiedziec jej, że zabiła Ci żółwia!
Mimo wszystko wierzę, że zdarzy sie cud. A pytalaś Maluty jak teraz możesz pomóc żółwiowi? moze jest jakiś sposób, żeby pozbyć sie z organizmu tej witaminy!
TUPTUŚ

Offline Patrycja :)

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #56 dnia: 26.04.2007, 14:35:06 pm »
tak zrobie!!!! przecież wystarczyło mi powiedzieć ze ona sie nie zna na zolwiach!!!co to sa za ZWIERZÊTA  nie ludzie ci weterynarze, tylko na kasie im zależy!!!
pisałam do maluty jeszcze nie odpisała ale jak sama czytalaś taka dawka to zabujstwo!!! dlatego zrobił sie taki brązowy i nic sie nie rusza!! ale zyje, jeszcze...
dziekuje Wam jednak za pomoc i rady!!wy bez odpowiedniego przeszkolenia weteraryjnego lepiej zajelibyscie się żolwiem niż 90% polskich weterynarzy!!!

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #57 dnia: 26.04.2007, 14:40:16 pm »
Tak, wiemy o żółwiach więcej niż niejeden weterynarz, taka jest smutna prawda.  :'(
Patrycja! nie odpuszczaj! Trzymam kciuki!
TUPTUŚ

Offline Patrycja :)

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #58 dnia: 26.04.2007, 14:49:58 pm »

maluta odpisala: wydaje mi sie ze uspienie go bedzie najbardziej humanitarnym rozwiązaniem. Gady cierpią bezgłosnie i my tego często nie zauwazamy!!! !jego sytuacja od samego początku była bardzo cieżka ale teraz i tak nie ma już szans

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Mój nowy mieszkaniec pokoju jest chory!!! POMOCY
« Odpowiedź #59 dnia: 26.04.2007, 14:58:04 pm »
No, nie wiem co napisać ... :(

Póki życia puty nadziei, żółwie to silne zwierzęta są ...

Patrycja, mój Zygmunt przeżył, a chłopak w takiej samej sytuacji był. Spytaj może Maluty co masz robić, żeby go ratować, ja teraz jestem w pracy, ale dzisiaj zajrzę do moich żółwiowych notatek - co dostawał Zygmunt, jak z nim postępowałam itp. - to Ci jutro napiszę.

Bardzo, bardzo mi przykro, tym bardziej że moje najczarniejsze przypuszczenia co do tych wit. jednak się potwierdziły.

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie,
trzymaj się ... a ja z całych sił kciuki za żółwika trzymam.