No to bardzo się cieszę, może jakaś szansa jednak jest, nie cieszyłabym się przedwcześnie i nie osiadała na laurach.
Patrycja, dwoje weterynarzy pisało Ci że Twój żółw ma przedawkowaną witaminę A.
Jak wspominali poprzednicy nie dawaj mu już więcej żadnych WITAMIN!!! Nie podawaj mu już tej marchewki, bo też ma w sobie dużo witaminy A! Poszukaj mleczy, kwiatków mleczy, babki i wszystkich innych polecanych na forum roślin – nie podawaj żadnych warzyw, żeby nie obciążyć mu DODATKOWO wątroby! Nie podawaj zbyt bogatych w białko roślin – też żeby go zbyt nie obciążyć.
Musisz przygotować żółwia, żeby wyszedł z tego obronną ręką – mam nadzieję że pomoże Ci w tym pora roku (wiosną żółwie dostają czegoś w rodzaju kopa hormonalnego – mają większą odporność, większą przemianę materii etc. – i tym upatruję szansę dla Twojego żółwika).
To bardzo dobrze że zaczął jeść, mi pani doktor mówiła, że Zygmunt musi jeść i musi pić – rób mu dwa razy dziennie kąpiele nawet z dodatkiem tego naparu z rumianku (tak ze 20 minut w ciepłej wodzie – rano i wieczorem, przed wyjściem do pracy – ja wstawałam przez kk. miesięcy o 4 rano, ale się opłaciło i po przyjściu z pracy). Podejrzewam, że miałam to zalecone, żeby wypłukać z organizmu jak najwięcej tej nieszczęsnej witaminy. Obserwuj czy pracują nerki – czy sika. I nie lej mu za dużo wody do tej kąpieli – bo puszczanie nosem bąbli nie jest normalne kiedy żółw pije. Moje żółwie tak robią kiedy naleję za dużo wody i któryś przyśnie w kąpieli, zapomni że jest w wodzie i zaczerpnie powietrza. Być może Twój żółw był tak osłabiony, że nie miał siło podnieść głowy – stąd to puszczanie bąbli nosem.
Jeżeli masz możliwość – zrób mu na balkonie terrarium z osłoniętą przed słońcem częścią – to sprawi że żółw poczuje naprawdę tą wiosnę - i zwiększy jego szanse na przeżycie. On MUSI poczuć wiosnę, maksymalnie stanąć na nogi być maksymalnie podkręcony zanim się zacznie …
U mnie widoczne objawy przedawkowania wit. A wystąpiły dopiero po miesiącu – najpierw żółw zaczął głośno świszczeć przy oddychaniu – myślałam, że jest przeziębiony, ale okazało się, że złuszcza mu się naskórek w drogach oddechowych – na skutek przedawkowania. Potem zaczęła mu pękać skóra.
Trzymam kciuki, mam nadzieję że potraktujesz sprawę poważnie.
I czekam co odpisze Ci dr. A. Maluta - bo to jest najepszy wyznacznik do dalszego postępowania.