Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: Sanae w 09.10.2007, 20:52:32 pm
-
To co się dzisiaj przydarzyło mojemu samcowi żółwia greckiego jest dla mnie totalnym zaskoczeniem.
Otóż jak wróciłam z uczelni ok 19:00 i wyciągłam go z terrarium, to zauważyłam, że ma przebitą na wylot 3-cm twardym źdźbłem trawy...końcówkę penisa :-\
Miał zakrwawioną skorupę i trochę łapki. Oczyściłam to szybko wodą utlenioną i źdźbło zostało usunięte (pochodziło z siana dla królików, które jest w niektórych miejscach terrarium).
Nie wiem jak długo z nim chodził, bo nie było mnie pół dnia w domu, a jak wróciłam to już spał w kryjówce. W każdym razie nie wiem, czy mam mu to teraz czymś smarować, czy mu się to samo zagoi, czy może trzeba iść z nim do weta.
Nie wiedziałam, że coś takiego może się przydarzyć :-\
-
hm, przebicie penisa, bardzo bolesna dla każdego faceta sprawa...
A teraz do rzeczy, dobrze, że przemyłaś go wodą utlenioną. Za wiele Ci nie poradzę, jednak zerknij tutaj:
http://www.terrarium.com.pl/forum/viewtopic.php?t=163948&highlight=penis
Przepraszam, za linkowanie innego forum, jednak w tym wypadku jest to potrzebne.
Ten temat dotyczy ż. czerwonolicego, jednak procedura jest dla lądowców taka sama.
-
oj, trudna sprawa, na pewno nie jest wesoło.
-
ojoj, mi się wydaje, że wet jest już zbędny bo sama fachowo żółwikiem się zajęłaś.
-
Niestety ta strona, ani to forum mi się od wczoraj nie otwierają, choć dawniej chodziły i nie mogę przeczytać co jest w tym linku :-\
Boję się, by żółwik nie dostał żadnego zakażenia, ale jeśli coś będzie nie tak to udam się to weterynarza od gadów (najbliżsi weterynarze nie znają się na gadach i nie wiem czy miałoby sens iść do nich teraz, a taki który się zna jest dość daleko).
Na razie mam zamiar zrobić mu kąpiel w rumianku, może to trochę przyspieszy gojenie.
Żółwik póki co apetytu nie stracił, wcina dzisiaj zieleninkę równo, choć na pewno go to boli.
-
kąpiel w rumianku na pewno nie zaszkodzi więc dobrze robisz, generalnie nie wiem jak to jest dokładnie u żółwi ale w tym narządzie jest masa naczyń krwionośnych i jako takie powinny się zagoić. Poobserwuj go, ale ja i tak na Twoim miejscy profilaktycznie udałbym się do weta ;)
Pozdrawiam
-still-
-
Faktycznie, są tam jakieś problemy techniczne, ale próbuj aż do skutku.
-
może zwykły wet też coś powie mądrego, no chyba każdemu zwierzęciu może coś takiego się przytrafić więc może coś poradzi.
-
Ok, strona już się otwiera.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
-
Hm nie wiem czy mogę dodać coś więcej. Ogóna zasada jest taka że ranę zawsze trzeba zdezynfekować i pozostaje czekanie aż się wszytko zagoi. Dobrze jest przenieść żółwia do terrarium kwarantannowego z papierowymi ręcznikami aby wyeliminować ryzyko zabrudzenia ranki, ale w zależności od jej umiejscowanie, wilekości i stopnia zagojenia to nie zawsze jest konieczne. Czasem konieczne są szwy ale w tym wypadku to było ukłucie więc odpada.
-
Przeniosłam go właśnie do mniejszego, ale czystszego terrarium.
Zrobiły mu się strupki w tych miejscach, gdzie miał przebite, więc nie pozostaje mi nic innego niż tylko obserwacja. Miał kąpiel w rumianku i lekko mu to przemyłam Rivanolem dla szybszego gojenia.
Póki co jego aktywność i apetyt nie spadły, więc mam nadzieję, że wszystko się ładnie wygoi ;)
Jutro idę po fenbendazol do weterynarza, więc przy okazji zapytam, czy jeszcze coś zrobić.
A z siana dla królików najprawdopodobniej zrezygnuję. Zostanie tylko kora, chyba że znajdę takie siano, które składa się tylko z miękkich części, choć nie wiem, czy takie jest.
Pozdrawiam i dziękuję :)