a drewno jest podobne tylko ze twardsze i moze mu stanac w przelyku
No i właśnie się zastanawiam, czy się tak przypadkiem nie stało!
Dałam mu cukinię i wyszłam z pokoju, a kiedy wróciłam większość była zjedzona, ale on jakoś dziwnie się zachowywał - wyciągał szyję, owierał buzie i pocierał głowę łapkami. Próbowałam z mamą coś wypatrzeć w jego gardle, ale niewiele udało nam się zobaczyć. Potem wykąpałam go, bo liczyłam na to, że sie napije, ale - jak zwykle - nic z tego nie wyszło. Natomiast stało się coś innego - zaczął wystawiać swoje... ekhem, narządy rozrodcze. Robił to już kilka razy (w ostatnim tygodniu czy dwóch, bo nigdy wcześniej cos takiego nie miało miejsca). Później włożyłam go do terra - dalej wyciągał szyję itd., ale też był wyjątkowo pobudzony - zaczął intensywnie kopać, co mu się ostatnimi czasy nie zdarzało. W końcu udało mu się zasnąć.
Powiedzcie mi, o co tu chodzi? Czy to może być przyklejony kawałek cukinii lub to nieszczęsne drewienko? A może to jakieś "godowe" zachowania? Boje się, żeby nic mu się nie stało...