a ta ziemia to jaka? z dworu czy jakaś do kwiatków lub inną kupowaną dajecie? i wtedy jak często zmieniacie ją? Ja piasek spryskuje raz na jakiś czas wodą, by nie był bardzo suchy.
Piana to już dawna historia - zdarzyło się to latem, na balkonie (był dostępny cień dla żółwika). Po wypuszczeniu gada już było w porządku.
Jestem z Leszna (Wielkopolskie). Moje żółwiki były i weterynarza po dwa razy. Na samym początku, daaaawno temu, i weterynarz wiedział o nich tyle co ja wtedy. Drugi raz kiedy parę lat temu Sapcio miał katar. Dostał wtedy takie malutkie białe kuleczki (wyglądało to jak oscillo coccinum - może wiecie co to takiego?), które pomogły bardzo szybko. A Skorupka drugi raz była po małej wojnie, z raną nad oczkiem i do przycięcia dzióbka przy okazji.
Fik, Spacio ma w sobie coś takiego, że po prostu nie może być zamknięty, bo dostaje szału. Bardzo dobrze wiem o co chodzi z tym nienadążaniem! hahaha
![Cheesy :D](/Smileys/akyhne/cheesy.gif)
Sapcio zatrzymuje się dopiero na ścianie...
Hm... terrarium małe jest 97x35cm, a żółw ma 13cm - Sapcio (o ile udało się opanować jego majtające łapki
![Tongue :P](/Smileys/akyhne/tongue.gif)
), a Skorupka śpi, więc na razie nie będę jej przeszkadzać
![Wink ;)](/Smileys/akyhne/wink.gif)
Zdjęcia to kiedy indziej, gdyż stare zaginęły,a nowe trzeba zrobić.