Witam,
tworzę nowy temat, ponieważ kilka dni temu mojemu 8-letniemu żółwiowi greckiemu delikatnie obtłukła się jedna z tarczek brzeżnych, w miejscu złamania pojawiło się troszeczkę krwi, jak to zobaczyłem, była już zaschnięta. Przemyłem ranę wodą i octeniseptem. Po żółwiu nie widać żadnych oznak złego samopoczucia, jest aktywny i wcina susz aż miło, oczy i wszystko czyste. Kiedyś gad miał już taki przypadek w innym miejscu, chyba rok temu, ale wszystko zarosło i gdybym nie miał zapisane, że to się stało kompletnie bym nie pamiętał. Czy uszkodzenie przeszkodzi w zimowaniu, czy iść z tym do weterynarza? I czy to zarośnie?
jeżeli nie uda mi się wstawić zdjęcia to przepraszam.
pozdrawiam