Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: Slawexsdz w 19.05.2007, 14:20:51 pm
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5618e878f70aa36a.html
-
Powiekszyłam sobie to zdjecie i widze, że żółwik jest sliczny lecz ma spuchniete powieki i to bardzo mocno. Czyżby złe podłoże.
-
Wydzielam temacik. Tak na marginesie mam prośbę - wstawiajcie linki "pełen rozmiar na forum" znacznie lepiej się to ogląda, bez klikania dodatkowego.
-------------------------------------------------------------------------------
Tak, jak już było wspomniane w wątku o podłożu oczka żółwika nie wyglądają dobrze.
Powodem takiej opuchlizny może być:
- infekcja (brak higieny w terrarium)
- ogólne osłabienie
- niedobór światła słonecznego
- odwodnienie
- niedobór witaminy A
- zbyt niska wilgotność powietrza w otoczeniu
W tym wypadku podejrzewam odwodnienie i niską wilgotność, choć może być to też kombinacją kilku z tych czynników. Opisz dokładnie warunki żółwika.
-
Wiesz, nie obraź się, ale Twoj żółwik chyba nie mam dobrych warunków. Przede wszystkim złe podłoże (może powodować podrażnienia, być może stąd opuchlizna). Patrząc na inne zdjecie, żółwik chyba nie ma dużo miejsca. Napisz nam coś więcej.
-
Tą opuchliznę to aż z daleka widać. Wg mnie to wina podłoża i co za tym idzie nieodpowiedniej wilgotności.
-
Zamieszczam jeszcze jedna fotke. Moim zdaniem oczka nie wygladaja tak zle:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0277cd6bc818713e.html
-
Jak możesz to wstaw więcej fot żółwia, może lepiej go ocenimy i postaramy się bardziej pomóc. I jak się żółwik nazywa?
-
Faktycznie tutaj oczka wyglądają inaczej, ale i tak mam wrażenie że są nieco zbyt mocno wypukłe, a skórka wokoło wybarwiona nierównomiernie. Jeśli masz możliwość to wypuszczaj żółwika na naturalne Słońce, jeśli nie stosuj sztuczne UVB.
-
Według mnie są jednak troszkę spuchnięte, bo w około oczy jest tak "biało". Tak mi się wydaje.
Może nie jest to stan tragiczny, ale...
-
ja polecałabym kapiel w rumianku i przemywanie nim oczek ( torebką, lub po prostu polanie na łepek , malej ilości wody z rumiankiem) nie zaszkodzi a moze pomóc, mojemu franklinowi przez to wyleczyłam oczka ( a mial ropke, potem krew, potwm żywe mieso , potem opuchlizne, tak że przez wszystkie stadia choroby kapalam go 1 lub 2 razy dziennie)
-
zapomniałam dodać że odpowiednie żywienie i promienie słoneczne rownież są bardzo ważne aby zolówik wrócił do zdrowia!!
-
Hej. Kiedys czytalem o jakies dziewczynie, ktora znalazla zolwia w parku i zaczela sie nim opiekowac. Czy to bylas Ty Patrycjo?
-
moj Franlinek został właśnie znaleziony w parku, tak to ja...
a Franklinek po miesiącu czuje się naprawde dobrze, oczka wyzdrowialy, apetyt ma duży i z trawieniem nie ma problemów (oby tak dalej)
-
W takim razie gratuluje!
-
dzięki :)
-
Historia Franklina to nauczka dla każego.
Lepiej nie ryzykować wizyt u złego weterynarza. Gdy teoretycznie dla żółwia nie ma nadziei, WALCZMY o niego do samego końca. I róbmy tak z wszystkimi sprawami w Naszym życiu.
:)
-
ja polecałabym kapiel w rumianku i przemywanie nim oczek ( torebką, lub po prostu polanie na łepek , malej ilości wody z rumiankiem) nie zaszkodzi a moze pomóc, mojemu franklinowi przez to wyleczyłam oczka ( a mial ropke, potem krew, potwm żywe mieso , potem opuchlizne, tak że przez wszystkie stadia choroby kapalam go 1 lub 2 razy dziennie)
Masz na mysli torebke herbaty z rumianku, tak?
wole miec pewnosc:)
-
Tak, rumianek w torebce. Możesz kąpać w takim wywarze żółwika od czasu do czasu (działa odkażajaco i przeciwbakteryjnie). Także przemywać oczka lub poprostu polać główke paroma kropelkami. ;)