Mój żółw od kilkunastu dni nie chce nic jeść. Jest osłabiony, nie chodzi (ale reaguje na dotyk), nie otwiera oczu. Bardzo schudł, próbowałam dawać mu jedzenie na siłę, ale nic z tego. W internecie przeczytałam, że kiedy żółw oczu nie otwiera należy zrobić mu kąpiel z udziałem rumianku bądź też przetrzeć oczy herbatą (z rumiankiem). Tak też wczoraj zrobiłam. Żółw otworzył oczy jednak dzisiaj są one bardzo dziwne. Nie były spuchnięte i nie są, ale za to jedno oczko jest takie jakby wciśnięte do środka. Wczoraj reagował na dotyk, dzisiaj już tego nie robi, a jak robi to bardzo delikatnie i powoli.. Nie wiem co się z nim dzieje, martwię się o niego. Dzisiaj prawdopodobnie pójdę z nim do weterynarza, ale nie wiem czy on coś pomoże, ponieważ kiedy dzwoniłam do weterynarzy z najbliższej okolicy nie byli szczególnie zadowoleni z takiej wizyty..
Miał ktoś podobny przypadek?
Proszę, pomóżcie! ;<