Dziś w kąpieli znów przyglądałam się Ferdkowi i tym razem wynalazłam coś na jego skorupce (to już chyba ostatnia mam nadzieje taka moja obserwacja bo już go wyoglądałam na wszystkie strony^^). Wygląda jakby odprysk przy łączeniu tarczek. Nie jest głęboki, nic się z niego nie wydziela a i kolor sie nie odznacza od reszty, skorupka jest twarda.
Naczytałam sie o chorobach skorupy, ale nie wygląda mi to na jakąś grzybicę. Na forum znalazłam zdjęcie żółwika z ubytkami skorupy:
http://imageshack.us/f/164/dsc01274js9.jpg/Mój żółwik ma tylko jeden malutki taki odprysk i nie aż tak głęboki. Myślę, że się go dorobił włążąc i kopiąc na wszystko i we wszystkim co tylko znajdzie. Na miejsce do spania wybrał też sobie norkę pod krawędzią kryjówki o którą zawsze wkopunjąc i wykopując się z niej ociera się. Czy Waszym wspindraczom-kopaczom też się kiedyś coś podobnego zdarzyło?
Co myślicie?
Dodano 03.02.2013, 20:32:50 pm
Dodam jeszcze raz zaznaczone te miejsca bo wyżej zapomniałam a nie potrafie zmodyfikować wiadomości. Zaznacze też że zdjęcia po kąpieli robione dlatego żółwik mokry