Żółwie lądowe > Choroby

Piach w kupie

(1/2) > >>

Grzesiek:
Wczoraj znalazłem piach w kupie żółwia. Praktycznie to wyglądało tak że było tam 60% piachu a reszta to kupa.
Po kilku minutach paniki i wizjach najgorszych scenariuszy (zaczopowanie, śmierć) zastanowiłem się logicznie. Żółw od powrotu z hotelu (piątek) wypróżniał się nawet kilka razy na dzień więc raczej to nie było zaczopowanie, co prawda miał obniżoną aktywność i jadł jak na nią trochę mniej ale myślałem że ma to związek z pogodą.
Około pół godziny temu znalazłem dość starą kupę też z sporą ilością piachu.
Natomiast sam żółw powędrował to miseczki z wodą. Nie pił z niej i nie robił kupy ani siku tylko puszczał bąki :-\.
Czy to może skończyć się zaczopowaniem?? Czy mam podjąć jakieś środki zaradcze??

Wiem że odrobinę panikuje ale ja już niestety taki jestem a zresztą bardzo kocham swoją Szani.

Agnieszka:
Trzeba czekać ale myslę, że nie jest jej nic groźnego. Rób ciepłe kapiele, to wspomaga wypróżnianie, może pomóc.
A gdzie ona mogła się piachu najeść?

Grzesiek:
Nie ma innej możliwości niż w tym "hotelu" :(. Zapewne była trzymana na piachu i trochę się go najadła.
Trochę mnie to dziwi gdyż opiekował się nią weterynarz pracujący w Warszawskim ZOO i w dodatku poleciła mi go doktor Maluta.

pol@k:
Jak kupiłem mojego żółwika, to jego pierwsze kupki też były całe w piachu, ale po krótkim czasie żółwik wydalił z siebie resztki piachu, którego najadł się w sklepie zoologicznym i wszystko było w porządku. Raczej nie jest to nic groźnego.

Bartek:
Trzeba czekać aż wydali, skoro w terrarium się nie najadł, to następnym razem musisz zwrócić tym z hotelu uwagę, albo pomyśleć o innym miejscu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej