Żółwie lądowe > Choroby
Podejrzenie tasiemca
Slawexsdz:
Dzisiaj byłem w labolatorium (ludzkim, a nie weterynaryjnym) i okazało się, że mój żółwik chyba ma tasiemca. Pani powiedziała, że nie ma odpowiedniego katalogu, ale "to coś" bardzo przypomina tasiemca ludzkiego. Jutro idę do weterynarza i... no właśnie: faszerować żółwia środkiem odrobaczającym, czy nie? Co można zrobić w takiej sytuacji, bo przecież 100% pewności nie ma.
I jeszcze jedno pytanie. Czy środek dobiera się odpowiednio do rodzaju pasożytów, czy ma on raczej działanie ogólne?
Agnieszka:
Jeśli to samo co napisałeś powtórzysz weterynarzowi, on będzie wiedział co robić i jaki lek dać, bo z tego co wiem jest kilka leków w zależności od rodzaju robali. Skoro coś ma trzeba odrobaczyć, nie zwlekaj, robale obciążają organizm.
Slawexsdz:
Tylko teraz jest pytanie, czy trzeba robić badanie specjalistyczne?
nulus:
Poradzę Ci napisać mejle do weterynarzy z naszej listy. Odrobaczanie nie jest aż tak trudnym procesem, a lepiej je skonsultować z weterynarzem znającym się na tym, niż iść od jakiegoś niekompetentnego w tej dziedzinie lekarza.
michal_zdw:
W woj. łódzkim raczej trudno będzie znaleźć speca od gadów.. :-\ Chyba, że się do Warszawy wybierasz..
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej