Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: sobs w 13.01.2011, 21:50:59 pm
-
Witam,
W zeszłym tygodniu pisałem jeszcze z jednym z forumowiczów, iż oba żółwie są w świetnej kondycji - nie było okazji pisać na forum, raczej połykanie wiedzy.
Chodzi o dwa żółwie lamparcie (Vanilia&Oregano).
We wtorek kontrola żółwi:
Apetyt bez zmian - znakomity
Forma ogólna (aktywność) - znakomita, choć mniej aktywne niż latem
Karapaks - ok
Plastron - i tu zaczyna się problem u jednego z osobników (Oregano), czerwone plamy od spodu, miękki. Do wagi nie doszedłem.. mając SEPSĘ w głowie, lekarz weterynarii od zaraz:
4 dni antybiotyku, diagnoza oczywista-mimo braku innych objawów. Posocznica. Żółw wizualnie ok, po podaniu leku drugiego dnia Oregano nie wykazuje żadnej aktywności, nie je oraz nie pije-żółw ma 6cm i jest problem z sonda!Ma bardzo zapadnięte oczy, głowa głęboko schowana i strasznie schudł, plastron prawie cały czerwony, przechodzi już na karapaks-wszystkie te objawy w ciągu 24h od podania antybiotyku. Do tej pory żadnych objawów, tylko jak go kupiłem w sierpniu to katar-dwa dni.
Z mojej strony jedyne co robię i mogę zrobić - wlewam mu na siłę, za pomocą wykałaczki, igły i strzykawki 2 preparaty, które dostałem od weterynarza-jeden to jakiś z białkiem, drugi nie mam pojęcia!
Vanilia-ok.
Walczymy...
-
Nie powiem nic konkretnego, po za tym, że trzymam za niego kciuki, młody jest ale może da radę.
Myślisz, że już w hodowli był zarażony? Taki słabszy osobnik?
-
Zrób szybko osobne miejsce dla Wanilii. Najlepiej w drugim pokoju.
Ja też trzymam za to maleństwo..
-
Bardzo Ci współczuję i też trzymam kciuki za żółwika.
Koniecznie go odseparuj od zdrowego. Kąp go też codziennie i zwiększ wilgotność w nocy w okolicach kryjówki.
Mam nadzieję, że maluch da radę.
A weta masz jakiegoś dobrego?
-
Zrób szybko osobne miejsce dla Wanilii. Najlepiej w drugim pokoju.
Ja też trzymam za to maleństwo..
rozdzielone...oba mają UVB, oba mają terra, itp. itd.
Bardzo Ci współczuję i też trzymam kciuki za żółwika.
Koniecznie go odseparuj od zdrowego. Kąp go też codziennie i zwiększ wilgotność w nocy w okolicach kryjówki.
Mam nadzieję, że maluch da radę.
A weta masz jakiegoś dobrego?
Kąpie, wilgotność zwiększona! Stan krytyczny, szanse to może 1%. Wet..powiem tak...byłem w tym samym dniu u dwóch pierwszy polecany na jednym z for terra, nie wykrył posocznicy - o czym ja laik wiedziałem, z miejsca (trochę godzin tu spędziłem-dziękuje)! Nie wspomniał nawet o możliwości MBD, dał jakiś antybiotyk i miałem sam podać -porażka - antybiotyk w koszu, kasy nie wziął (choć to nie gra roli) - przynajmniej tyle - bo za co!myślę chwilę 2 telefony, bo wiem że mam mało czasu i trafiłem do innego - wie o co chodzi, od początku pewna diagnoza - trudno go ocenić przy tej chorobie!Robi co może!!
Myślisz, że już w hodowli był zarażony? Taki słabszy osobnik?
Osobnik pochodzi z tego samego źródła co żółw Neolamprologus`a! O czym w innym poście pisze już sam autor - sytuacja identyczna.
Nie wiem co może być przyczyną...nie chcę gdybać i oskarżać kogoś - mój żółw moja wina...
Zastanawia mnie to, iż tuż przed podaniem leku żółw był w pełni aktywny, pobierał pokarm - teraz to jest wrak, jak wczoraj jechałem do weta na zastrzyk to nie byłem pewien czy żyje...walczymy dalej...
Zdjęć choroby nie wkleję bo jeszcze tu chcę zaglądać - i głęboko wierzę że dalej będzie OREGANO&VANILIA.
Moim marzeniem jest aby w tym dziale nic więcej nie pisać...zwłaszcza że nie było okazji ich przedstawić...
-
a którego wczesniej kupiłeś Vanilie czy Oregano ?
z naszej rozmowy coś mi świta że były zakupione w innych okresach czasowych .
czy ten z wczesniejszego zakupu też siedział w zoologicznym z gekonkami ?
szczerze współczuje
mam nadzieję że żółwik wróci do zdrowia
Dodano 15.01.2011, 19:32:38 pm
ps. a badałeś żółwie na robale ?
mój żółw był zarobaczony więc pewnie Twoje też
-
Żółw po podaniu antybiotyku moze być apatyczny i stracić apetyt. Potrafi się w ogóle prawie nie ruszać cały dzień.
Najważniejsze, żeby mu te czerwone wybroczyny ze skorupy zaczęły schodzić - to będzie znak, że choroba się cofa.
Oby się maluchowi udało....
-
Wieści są takie jakie są czyli żółwia już ze mną i Vanilką nie ma.
a którego wczesniej kupiłeś Vanilie czy Oregano ?
z naszej rozmowy coś mi świta że były zakupione w innych okresach czasowych .
czy ten z wczesniejszego zakupu też siedział w zoologicznym z gekonkami ?
szczerze współczuje
mam nadzieję że żółwik wróci do zdrowia
Dodano 15.01.2011, 19:32:38 pm
ps. a badałeś żółwie na robale ?
mój żółw był zarobaczony więc pewnie Twoje też
Kupiłem wcześniej Vanilię, miesiąc później Oregano. Żółwie były w terrarium z gekonami. Kał badany u obu i nic!
Dziś nie pozostało mi nic innego jak zatroszczyć się jak najlepiej o Vanilię!
A i walka zakończyła się 17.01
-
Przykro mi, widać, że walka z tą chorobą łatwa nie jest.
-
Współczuję, walka była, nie udało się, tym bardziej boli.
-
Bardzo mi przykro...:(( Biedny maluszek...:((
Musiał coś chyba od tych gekonów złapać, jak dłużej z nimi siedział..:((
Mam nadzieję, że z Vanillią wszytko OK będzie.
-
wściekłość i nic więcej w moim sercu na takie info
człowiek choć wielki bardzo często bywa bezradny :'(
-
Sobs, bardzo mi przykro, człowiek, który lubi żółwie to musi czasem wiele znieść.
No a jakie jest rozpoznanie? Bo dziwny ten twój opis był, że tak nagle zachorował i jak wrak był. Bo tak wygląda też ciężkie zatrucie...
Ale jak tu teraz dojść do tego..
-
Ojej przykro mi.