Coraz bardziej martwię się o mojego stepowego
W tym roku nie zimuje, ma włączoną lampę grzewczą i UV. Siedzi pod nimi cały czas aż do wieczora. Gdy zaczynam karmić moje wszystkie zwierzaczki, żółw dostaje trzykrotkę/mlecze/ chrzan albo jakaś stokrotka gdy znajdę... W tym czasie karmię również jeża (zimuję go) mięsem lub suchą karmą. Klatka z jeżem stoi obok "piaskownicy" od Franklina. Gdy jeż zaczyna mlaskać, żółwik wychodzi spod lampy i próbóje wyjść ze swojego mieszkanka-w stronę jeża. Nie chce też nic jeść, ew. troszkę podgryzie czegoś ale i tak tyle co nic
Z tym jedzeniem to podobno normalne, ale martwi mnie jego zachowanie. Boję się, że podczas wspinaczki przewróci się na pancerz (nie potrafi wtedy się z powrotem odwrócić na nóżki-problemy z pancerzykiem), podczas "wspinaczki" trze też pancerzykiem o swoją szyjkę, przez co ma ją trochę odrapaną, robi też tak gdy już wszyscy śpią a jeżyk chodzi... Dzieje się tak od ok. 1tyg, ale już szybciej nie chciał jeść. Wet powiedział że żółwik jest zdrowy.
Karmiłam już nawet jeża trochę później, po zgaszeniu lamp od żółwia ale to nic nie daje
Żółw się budzi i marsz do jeżyka! Jakby był zazdrosny
Nie mam możliwości też przenieść jeża do innego pokoju. Jak mogę uspokoić mojego Franklina, no i zmusić go do jedzenia?!