Ostatnimi dniami mój żółw ostrogrzebietny (wiem, ze to nie do końca o nich forum, ale już nie wiem co mam robić) nic nie je. Wcześniej szybko zjadał dawane mu krewetki. Od kilku dni żadnych nie ruszył, nawet jak były one podstawione pod sam jego nos...
Do tego żółw wykazuje mała aktywność, cały dzień siedzi na wysepce. Czasami wogóle się nie rusza, i idzie spać o wczesnej porze, co jest przeciwieństwem do pozostałych dni. Żółw ma już z jakieś 13-15 lat. Poszłabym do weterynarza, ale nie wiem gdzie się wybrać. Najbardziej interesuje mnie jakiś godny polecenia w okolicy Warszawy, a najlepiej blisko Otwock. Z góry dziękuję za pomoc.