Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: apostata w 27.11.2010, 18:28:53 pm
-
czy mozna samemu skrócić przerosnieta listwę(dziób) a\ u żółwia stepowego ?
mieszkam w bartoszycach,gdzie weterynarze sa zaskoczeni widokiem żólwia-nawet nie znaja chorób tych zwierząt !
obdzwoniłem olsztyn i to samo-nie wiedzą i nie wykonują takich zabiegów
a takie dzióbki bardzo im utrudniaja jedzenie i "nierasowo" wyglądają
czy sa specjalne szczypce itp ?
próbowalem pilniczkiem do paznokci ale niechętnie sie poddają temu zabiegowi a nie chcę męczyc i stresować zwierzaków
-
można, ale jak jesteś mężczyzną to się nie zabieraj za to :laugh:
a teraz poważniej-
nie żywiłeś żólwia prawidłowo i urósł mu dziób
-teraz to owszem można, tylko kilka razy po bardzo małych kawałkach
- i w odstępach 3 tygodni
- narzędzi celowo nie opiszę, bo nie widzę na żywo dzioba
- a jak jest zima to żółw powinien spać, a nie mu dziób obcinać
-
Basiu, z przyrostami dzioba to nie jest wina często właścicieli więc nie dołuj aż tak apostata ;) Czytałem, że u żółwi występuje coś takiego nawet jak przodozgryz. W hodowli często ludzie jako jedyną możliwość stępienia dzioba dają sepie. W naturze gadzinki mają większą kreatywność w tej kwestii.
Wstaw zdjęcie dzioba swoich gadów apostata ;P I napisz, czy mają problemy z pobieraniem pokarmu.
Pozdrawiam
-
Serpentin, jeśli nie jest to wina właścicieli to jest to wina warunków hodowlanych przez nich stworzonych:P
A co zrobić jak nie chcą jeść sepii?
A tak czy siak to powiedz, lub daj zdjecia tego przodozgryzu, bo byśmy zobaczyli :) co to jest, i co to znaczy?
-
sepię juz kupiłem - dwie sztuki ale coś im nie smakuje
dzisiaj urządzę studio filmowe,zaproszę żółwiki :) i podeślę zdjęcia
-
to fajnie, pokaż :)
-
Ja skracam sam, bardzo ostrymi cążkami do paznokci :) Jak się ma matkę kosmetyczkę to ma się też super ostre, nie tępiące się cążki :) Są idealne bo bardziej wyglądają jak nożyczki :) łatwo dostać się do dziobka :) Ja robię przerwy tygodniowe :P
-
no trochę się boję gromów,które spadną mi na głowę ale trudno,jakoś zniosę ...
moja żółwinka dość niepewnie sie czuje w roli gwiazdy wyrwanej z popołudniowej drzemki :)
Dodano 29.11.2010, 18:09:06 pm
-
O jejku, spore ma te przyrosty :-\ Gdzieś czytałem że zdrowo rosnący żółw ma przyrosty słabowidoczne, takie jak włos ::)
-
no i mnie to dziwi,bo lopez jada to samo co ona i listwa mu tak nie rosnie :(
-
Może ten jest wygodniejszy i wybiera bardziej miękkie części...:)
Ten dziób trzeba koniecznie mu skrócić - teraz to zima to nie ma co żółwia mrozić i do weta tachać - Ja bym na początek spróbowała z pilniczkiem do paznokci - takim na tekturze, lub czymś miękkim - nie stalowym.Cążki też są dobre - ale trzeba bardzo uważać, żeby żółwiowi nie wyłamać tego dzioba.
-
to ona - żółwina :)
i chyba tak zrobię.mam tylko pytanie : na ile "rat" rozłożyc to skracanie ?
od razu chyba nie bo to będzie szok dla niej
-
Sorka...:) Przeproś żółwiczkę, że jej płeć zmieniłam...:)
Sam zobaczysz jak będzie to znosiła. U mnie np. jeden jest spokojny i można mu dziób piłować. A drugi zaraz łeb chowa i fuka. I temu zawsze na kilka razy piłuję. Ten jest bardzo długi - to piłuj codziennie po trochu aż będzie OK. I dłużej niż te 10 min nie ma co żółwia męczyć.
-
a jaki masz sposób żeby głowy nie chował? Bo ja swojej żółwiczce też próbowałam piłować ale ona schowa głowę i nici z moich planów. A dziobek jej rośnie mimo prawidłowej diety. A sepii nawet nie ruszy.
-
ja zastosuję albo łagodną perswazję albo delikatnie potrzymam czaszkę za szyją
na forum jest podany link do digimorph i tam jest budowa anatomiczna głowy żółwia
bedę mówił jak pawlak kiedy pastował kabaana "nie lubisz ty tego,ja wiem" :)
jakoś na raty będziemy sie męczyli :)
-
Staram się albo wepchnąć mu 2 palce między łeb i łapy i złapać go za uszami - wtedy głowy nie daje rady chować - ale drapie łapami. Albo po prostu jak wystawi łeb to go za niego chwytam i szybko piłuję...:) Żółw go wyrywa - to po chwili znów trzeba czekać aż wystawi..:) Generalnie strasznie długo to trwa..:( Wiec piłuję po trochu - np. po kąpieli, albo z rana jak spod lampy je wyjmuję.
Pytałam kiedyś u weta - to mówiła, że można jeszcze w 2 osoby spróbować - jedna trzyma wtedy łapy przednie przygięte do skorupy - a druga piłuje.
-
o kurcze! spróbuję jej tę głowę przytrzymać, ale mam wrażenie że ona taka delikatna... Żeby tylko krzywdy jej nie zrobić!
-
Spokojnie...:) Aż takie delikatne to nie są. Głowy mu tak łatwo urwać nie idzie..:) Zresztą jak trzymasz za głowę to łatwiej piłowanie idzie. Jak będzie się bardzo wyrywać, albo schowa się na długo to daj jej spokój i na drugi dzień spróbuj.
-
no już lepiej wyglądają :)
rozłożę piłowanie na kilka razy a po zakończeniu żółwina będzie wyglądać jak miss ;)
potem jeszcze pazurki i ok
p.s.
jak je zmusić do jedzenia sepii ?
macie jakieś sposoby ? ja na razie posypuję sepia ogórka i jakoś jedzą ale kręcą nosem(a raczej listwą) ;)
i jak często im ja podawać ?
-
jak sepii nie je to nie, nic sie nie da
a ja kiedyś czytałam taki kryminał, gdzie jeden dla swej przyjemności obrywał głowy żólwiom biorąc je w dwa palce, a więc uważajmy :)
-
jezusicku - głowy żółwiom... :o ja urwałbym mu w ten sposob klejnoty :P
nic na siłę - tylko młotkiem :)
jak chowają głowy to nie ciągnę :) na digimorph widziałem,że mają delikatne szyjki
za kilka dni popróbuję znowu
a do sepii juz się powoli przyzwyczajają,nawet podgryzaja pomału
-
Czyli wszystko ku dobremu zmierza..:)
-
mi się jednak nie udało tej głowy przytrzymać, więc z piłowania nici. Udało mi się jednak przyciąć obcinaczem do paznokci, nie jest idealnie, ale o wiele lepiej niż poprzednio. I nawet Stefanka się nie obraziła, bo tylko jak ją postawiłam to ruszyła na miskę z jedzeniem.
-
ja moim już spiłowałem - teraz wyglądają jak niemowlaki :)
ale siedziały obrażone chyba ze dwie godziny