Żółwie lądowe > Choroby

Soliter?

(1/4) > >>

Valturman:
wczoraj w kale żółwia znalazłem coś takiego - już się nie ruszało :)
http://maval.republika.pl/images/suliter.jpg
ostatni świeży pokarm łąkowy miał 2 miesiące temu. teraz jedzie na suszkach, cykorii i czasem innych dodatkach (rukola i zielenina z rzodkiewki). Za każdym razem świeży pokarm jest myty pod bieżącą wodą. Inna droga ewentualnego zakażenia to kora. zachowanie żółwika nie wskazuje na odchylenia. Nadal jest aktywny i łobuzuje gdy tylko może.
i co dalej? chciałbym zbadać jego kał - czy po zebraniu oddaje do weterynarza i on zanosi to do laboratorium czy też sam muszę go gdzieś szukać?

Agnieszka:
Jeju!!! Co to jest??!!!
To jest jakieś mega powiększenie czy on miał w sobie tak wieeeeeelkiego robala??!!

badanie zrobia Ci w ludzkim labolatorium

Valturman:
średnicy miał ok. 2 mm, długości nie znam :) nie miałem odwagi przeprowadzać aż tak wnikliwych oględzin.

Agnieszka:
Pojecia nie mam co to za dziadostwo, zrób czym prędzej to badanie kupki.

Valturman:
tak zamierzam
a oczekiwanie na kupkę trwa, trwa i trwa
ostatnio przerwa między kupami była prawie tydzień

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej