Błyskawica jest u nas od września. Na początku był bardzo aktywny, towarzyski, nie bał się, jadł z ręki. Był w terrarium szklanym w domu. Ok kwietnia zaczął "dziczeć". Dużo spał,mniej wychodził. Zaczytując się w rady na forum, zrobiliśmy mu wybieg balkonowy. Darń, glinka, mech, woda. Nasłonecznienie. On jednak jedyne co robi to śpi zakopany. Jak go wyjmę, to z trudem się ożywia, trochę zje szybko szuka miejsca do zakopania się. Potrafi 2-3 doby spać w tym samym miejscu...idziemy do weterynarza, jednak nie wiem czy trafimy na fachowca, bo jesteśmy że Szczecina. Nie znalazłam nikogo polecanego na forum. W załączeniu parę zdjęć. Proszę napiszcie mi, najlepiej coś optymistycznego, bo zamartwiam się okropnie.