Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: mieciel78 w 24.10.2009, 19:04:19 pm

Tytuł: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 24.10.2009, 19:04:19 pm
Witam.Mam 2 małe osobniki greckie.Obecnie są w terrarium 80x40.Zauwazyłem ze jeden ma zamkniete oko.Rano jeszcze było ok.Możliwe jest ze jeden drugiego mógł urazic pazurem?Bardzo są ruchliwe,jeden po drugim chodzi.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 24.10.2009, 19:54:12 pm
Uwielbiam takie opisy jeden po drugim chodzi i cos oka nie otiera  :-\. co to za opis ? Co uzywaz za ziemie, czy oko jest opuchniete czy moze lzawi , moze cos mu tam wpadlo a moze maz zla lampe uvb? Jak dla mnie to wyglada na chorobe zwana "wszystko i nic"
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 24.10.2009, 20:07:13 pm
Nie ziemie,tylko kawałki drzewa.Oko jest opuchnięte,a jeśli chodzi o uvb to Repti Glo 5.0 13W
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 24.10.2009, 20:13:14 pm
Jakie kawalki drzewa?
Albo mogl sobie je zatrzec lapka, albo cos mu wpadlo jesli drugie jest ok. to nie sadze ze to jakas choroba, przemyj mu oczka letnia woda, najlepiej jak go calego wsadzisz w pojemniczek z ciepla woda tak aby tylko lepek mu wystawal i on sobie juz sam poradzi.
Zerknij tez jutro czy normalnie je , bo jesli nie ma apetytu to juz moze byc cos powazniejszego.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 24.10.2009, 21:33:14 pm
"Żwirek dla zwierząt egzotycznych"
Drugie oczko jest ok.Raczej normalnie je,zerkam do niego co jakiś czas i zawsze jakiegoś listka je.
Możliwe że jeden drugiego mógł urazić pazurem???
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 24.10.2009, 22:17:43 pm
Moje stepy potrafia sobie czasami kawalek skory odgrysc wiec wszystko mozliwe.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 25.10.2009, 10:12:18 am
Dzięki za podpowiedzi.Podłoze w którym sa to kostki bukowe z ziemia z ogródka.Oczko jest otwarte tylko jest na nim błona biała.Posiedział dzis w wodzie według zalecen jak i rowniez przemywałem oczko wacikiem.Zobaczymy jutro.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 25.10.2009, 12:42:45 pm
Biała błona? Na całym czy tylko na części oka?

Przemywać mu jeszcze mozesz herbatą - zaparzyć zwykła czarną ekspresową i też tak z 2 razy dziennie mu nasączonym wacikiem przetrzeć, a nawet tak nalać nieco na oko, żeby się przepłukało.
Jak to uraz mechaniczny, to powinno za 2-3 dni max. przejść.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 25.10.2009, 14:27:28 pm
Oko ma otwarte tylko jest na nim biała błona.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Basia w 25.10.2009, 16:16:13 pm
Ankan, a jak to nie jest uraz mechaniczny?
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 25.10.2009, 18:56:39 pm
błona nabrała białego koloru podczas przemywania najpierw wodą a pozniej rumiankiem.Jak wyschło jest koloru jak skóra.Podczas przemywania chyba ze strach strzelił kupke :).Tak jak pisałem warunki są odpowiednie.Jedza i są bardzo ruchliwe.Jutro postaram sie wkleic jakies fotki.W sierpniu było podobnie tylko ze oko było otwarte w 20% i po 3 dniach przeszło.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Rosaczek w 25.10.2009, 20:22:21 pm
Moim zdaniem należy poprostu skonsultować się z weterynarzem.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 25.10.2009, 20:32:28 pm
Moim zdaniem najpierw trzeba sie upewnic ze to cos powaznego , bo konsultacje z weterynarzami kosztuja a oni tobie nie powiedza ze to nic takiego wiec pana nie skasujemy 70zl tylko nawala kupe masci, kaza smarowac , zaszczepia Bog wie czym i odesla przerazonego chlopaka do domu.
Isc do weta to jedno ale znalesc dobrego weta to juz sztuka po to jest to forum zeby takie mniejsze dolegliwosci opisywac i pomagac sobie na wzajem a nie tylko pisanie imoin czy co zrobic z zolwiem zima bo nie zimuje.
A koledze proponuje wstawic wreszcie fotke tego chorego oczka .
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 25.10.2009, 21:07:48 pm
Wstaw fotkę koniecznie. Tak to trudno coś stwierdzić.

Basia - błona mi się skojarzyła ze pojawiającą sie niekiedy u zwierząt dolegliwością pt. trzecia powieka. Normalnie jest schowana, ale niekiedy złazi na oko w postaci takiej właśnie błonki. Czasem wystaje zaledwie niewiele poniżej powieki, ale niekiedy zajmuje wieksza powierzchnię gałki ocznej.
Tu żadne przewywania tego nie zlikwidują. W zasadzie mogą mieć jedynie charakter pomocniczy, bo zwierzak ze schodząca trzecią powieką ma wrażliwsze oczy, łatwo je sobie zaciera, włażą mu różne pyłki, trze je. Często też wyglądają jakby były załzawione.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Basia w 26.10.2009, 00:19:01 am
Ankan, dzięki, przemyślę to o trzeciej powiece, i podpatrzę.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 26.10.2009, 09:08:39 am
Zobacz jak to może dramatycznie wygladać:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/5f/Chickenblinking.jpg, albo
http://www.vetmed.wsu.edu/ClientED/images/cat_eyes/labels.jpg
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 26.10.2009, 12:12:54 pm
Widze Ankan ze wciaga cie ta medycyna , linki bardzo interesujace . Do tego zawsze wypisujez bardzo fajnie wszelkie witaminki itp.  ;)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 26.10.2009, 12:56:46 pm
Witam wszystkich.Właśnie oglądam mojego chorowitka :)i jest poprawa w 90% :)Tzn.ze oczko widac całe,a bardzo delikatna błonka jest na dole oka.Nie wiem co pomogło,babcia dzis go obserwowała mowiła ze tarł łapka.Jeszcze wezme mu dzis rumiankiem i lampe uvb włącze troche na dłużej.A zdjęcie moich ninja wstawie póżniej.Dzięki wszystkim pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 26.10.2009, 13:46:27 pm
:))

Wiesz co - to może być schodząca trzecia powieka - nic nie pomogło- z nuią tak jest, że schodzi, potem się cofa i oko wygląda normalnie. Teraz oczko wystarczy przemywać jeszcze parę dni ze względów higienicznych. I nie włączaj mu na dluzej UVB - bo zbyt silne światło może spowodować podrażnienie oka.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 26.10.2009, 18:33:18 pm
Przemyłem oko ale raz je widać ładnie a za godz.znowu ma zamknięte.A to normalne z tą 3 powieka?Jak czesto to ma miejsce?Zobaczymy jutro.Mam nadzieje ze zaskocze sie miło.Zdjecia juz zrobiłem,za niedługo wrzuce.bajo ;D
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 26.10.2009, 19:34:43 pm
Jak sie wstawia zdjęcia? ::)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 26.10.2009, 20:02:51 pm
tutaj sobie poczytaj
http://forum.zolw.info/regulamin-ogloszenia-i-aktualnosci-zwiazane-z-forum/regulamin-dotyczacy-wstawiania-zdjec-na-forum/
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 27.10.2009, 09:23:11 am
Z trzecią powieką to jest różnie - normalnie zachodzi na oko jak zwierzak śpi. I teoretycznie jak otwiera oczy powinna się schować - ale nie zawsze tak bywa. Sama w sobie nie jest niebezpieczna, ale często jak tak "opada" powoduje stany zapalne - zapuchnięcie, zaczerwienienie a nawet ropienie oka.
Najlepiej zrób dobre fotki i przejdź się z nimi do weta od gadów - może Ci doradzi, czy to się da w jakiś sposób skorygować, czy wystarczy dbanie o higienę i kontrolowanie stanu oka.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 01.11.2009, 19:12:04 pm
Witam wszystkich.Jednak nie obędzie się bez weta bo raz jest dobrze raz zle.Ale znalazłem dobrego w Radomiu,przyjmował w wawie ale sie wyprowadził.A ja jestem codziennie w Radomiu tak ze pasuje.Ale przy okazji obejrzy drugiego ninje,odrobaczy i może cos podpowie,jakieś witaminki itd.A oto zdjęcia moich żółwi:Pozdrawiam


(http://img689.imageshack.us/img689/788/dsc00843s.jpg)

(http://img442.imageshack.us/img442/9536/ten.jpg)

(http://img249.imageshack.us/img249/927/dsc00839.jpg)

(http://img692.imageshack.us/img692/3738/dsc00828b.jpg)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 01.11.2009, 19:24:23 pm
Bardzo ładne maluszki...:)
Szkoda, że nieudało Ci się zrobić zdjęcia tego chorego oczka.

A tak z ciekawości jak nazywa sie ten weterynarz - nie przypadkiem K. Chłopecki?
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 01.11.2009, 19:36:17 pm
Jak robiłem zdjęcia to jak na złość oczko było normalne tak,ze nie było by widać.Tak to ten weta.Tylko mi nie pisz ze jest słaby!!
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 01.11.2009, 19:50:43 pm
Własnie nie - to bardzo dobry weterynarz, lepiej trafić byś nie mógł..:)

Postaraj się jednak zrobić fotkę oka nim do niego pójdziesz, żeby łatwiej o diagnozę było.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 01.11.2009, 21:17:20 pm
Ładne fotki, a żółwie jeszcze ładniejsze. Z tego co widzę to Testudo hermanni hermanni?! ;)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 01.11.2009, 21:32:46 pm
Tak to podgatunek greków :)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 01.11.2009, 21:55:53 pm
Tak myślałem bo też mam takie  :) Może założyłbyś w odpowiednim dziale np. Nasze żółwie nowy wątek na temat Twoich greków i opisał, jak je hodujesz, co jedzą no i skąd je masz, bo w sumie rzadko się je widzi ;)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Beata w 03.11.2009, 18:10:19 pm
Na zdjęciu oczka wyglądają dobrze. W ogóle śliczne żółwiki. Bez zdjęcia trudno powiedzieć ale jak tarł łapkami to mogło być podrażnienie lub jakiś paper mu wpadł.

Daj znac gdzie dokładnie dr Chłopecki przyjmuje w Radomiu to będę mogła zaktualizować. I powiedz co tam po wizycie.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 04.11.2009, 18:28:43 pm
Witam.Juz po wizycie.Powzna sprawa z tym oczkiem bo jest jakies zapalenie spojówki.Ale mówi weta ze będzie ok.Tak to dr.Chłopecki,chyba sie zna na rzeczy.A ninja zmieniłem podłoże na kokos i torf+kora(może być?) i musze kupic mocniejszą zarówke uvb na 10.A czy waty maja jakieś znaczenie?Dał zastrzyk odrobaczenie+witaminy i w przyszłym tyg.mam powtórzyć wizyte.Zalegającą rope zdjął z oczu i widać całe.Ale nie ma rewelacji.Ogólnie brakowało wapnia.Byle do wiosny i pójdą na dwór.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.11.2009, 18:56:47 pm
Hmmm...niedobrze, czyli jednak nie przejściowo schodzaca trzecia powieka a stan zapalny...:( Ale to dobry wet i na pewno pomoże Twojemu żółwiowi.
A jakie wcześniej miałeś podłoże? Co masz na myśli pisząc "kokos+torf" - torf kokosowy w brykiecie ? czy to coś innego?
Kora jest nie za dobra natomiast - musisz bardzo uważać, żeby Ci nie zapleśniała - szczególnie lubi tak znienacka spleśnieć od spodu. Wtedy będzie pylić i to jeszcze zarodnikami pleśni i dobrze na żółwiki to nie wpłynie. Na część suchą lepiej zastosować kostkę bukową - nie pleśniej i nie pylil.
Brakowało wapnia? A podajesz je żółwiom w jakieś postaci? Mozesz zrobić mieszankę domową - strata sepia, węglan wapnia (to pół na pół), plus kilka tabletek Ostercalu (tak mniej więcej 1/4 wagi sepii i węglanu). Do tego można dodać sproszkowane skorupki jajek kurzych (z pewnego źródła i wygotowanych). I masz dobrą mieszankę.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 04.11.2009, 19:07:38 pm
Obecnie jest mielone włókno kokosowe i zmieszana kora z torfem.Wszystko kupione w centrum zoologiiPolecone przez weta.Wcześniej były kostki bukowe ale stwierdzam ze mała była wilgotność.Bardzo ważne jest zeby spały w miejscu gdzie jest 70% wilgotności.A z tym okiem to jest tak ze to zdrowe oczko zaatakowało!!I to z dnia na dzień!!A wapno dostałem od dr. w postaci ze tre jedną częsc o drugą na jedzonko.No i ta żarówka zasłaba bo przymiękkie skorupki.Ale powiedziałem ze nie odpuszcze i wychowam pękne okazy!!
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.11.2009, 19:21:29 pm
Włókno kokosowe - czyli taka kostka którą się namacza i robi się dużo podłoża? Jak tak - to mam to samo i jest OK. Kostki bukowe można dać TYLKO na części terra (suchej) - nie na całym, bo wilgotności nie trzymaja. A na korę uważaj i sprawdzaj często czy nie ma pleśni.
Jak masz wapń od weta to OK. - dawaj co polecił.
A jaką miałeś żarówkę wcześniej?
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 04.11.2009, 19:33:53 pm
Tak to jest to włókno.Ale niepokoi mnie ze często jedzonko jest bezpośrednio na podłożu,bo jak wspominałem nie patrzą na nic :) a ono jest takie troche piaszczyste.Ale skoro mówicie że ok.to niech tak zostanie.A żarówka to Repti Glo 5.0 13w
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 04.11.2009, 21:50:13 pm
niepokoi mnie ze często jedzonko jest bezpośrednio na podłożu,bo jak wspominałem nie patrzą na nic :) a ono jest takie troche piaszczyste

Ja ten problem rozwiązałem częściowo, poprzez duży płaski kamień, jaki umieściłem w terrarium, na którym podaję moim żółwiom jedzenie. Zawsze one na nim jedzą, także jedzonko jest w miarę czyste. Napisałem częściowo, bo im też zdarza się roznosić roślinki po terrarium, na co już jednak wpływu nie mam ;)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.11.2009, 09:24:10 am
Raczej trzeba zminimalizować kontakt jedzenia z ziemistym podłożem. Ja mam miski postawione na kostce bukowej w czesci suchej oddzielonej od mokrej kamieniami.
Skoro na całym trerra masz włókto, torf z korą to zostaje Ci zrobić jak poradził Witia - dać w narożniku duży płaski kamień i tam stawiać miskę z jedzeniem. Jak nie masz kamienia to może być kafelek - tylko lepiej gres żeby im się łapy nie ślizgały.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 05.11.2009, 16:19:42 pm
Kamień jest i kostki tez juz sa tak ze jest na wypasie :)Ale byle jak najszybciej do wiosny.A co do stanu oczu to narazie nie ma poprawy,czekam i mam nadzieje ze będzie ok.Mam wrazenie ze drugi za dużo je i chyba będe musiał przyciąć miske :)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 05.11.2009, 23:04:38 pm
Jeden dzień to za krótko, żeby zmiana nastąpiła. Musisz być cierpliwy. U żółwi zarówno postęp choroby jak i jej cofanie się przebiegają wolno. Dobrze, że usunięte zostały przyczyny zewnętrzne - mają nowe podłoże i właściwą wilgotność. Teraz pozostaje postępowanie wg zaleceń weta i poczekanie parę dni. Mam nadzieję, że zólwikowi się poprawi..:)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 13.11.2009, 13:51:12 pm
Witam wszystkich.Dziś jestem po drugiej wizycie u dr.Chłopeckiego.I niestety ale nastąpiło pogorszenie u żółwia.Zapalenie zaatakowało bardzo mocno.Zółwik zostanie na tydzień u doktora.Rokowania są słabe,ale nadzieja umiera ostatnia.Mówi ze to może byc wirus który atakuje właśnie oczy,nosek lub jame ustną.Zapomniałem nazwe.I jeśli żółw ma słabą odporność to moze sobie nie poradzić.Drugi jest zdrowy,dostał kolejną dawke witamin w zastrzyku i do odrobaczania w postaci białej maści.Mam mu położyć na jedzonko.Pozdrawiam,odezwe sie nie bawem
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 13.11.2009, 14:12:45 pm
Ojej! bardzo mi przykro , ale glowa do gory napewno wszystko bedzie ok. ;)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 13.11.2009, 14:44:05 pm
Bardzo mi przykro...:( Mam nadzieję, że jednak Twój żółwik okaże się silny i uda mi sie wyjść z choroby.

Kurcze, jednak taki przypadek jak Twój pokazuje, że czasem coś wygląda banalnie, ale okazuje się poważne i że nie ma nigdy co za długo czekać, aż samo przejdzie.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 13.11.2009, 15:05:18 pm
Z tego co mówił weta greki bardzo podatne są na różnego rodzaju wirusy i choroby.W 2007 3/4 hodowli jego kolegi nie dała rady i musiał sie z nimi pożegnać. :(Ale tak jest zawsze ze jak o cos sie dba to choruje a zostawione bez opieki daja sobie jakos rade.Czas pokaze.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 13.11.2009, 15:24:01 pm
Przylaczam sie do twojej ostatniej wypowiedzi, czasami az krew czlowieka zalewa jak laduje tyle czasu i poswiecenia a maluchy dalej padaja , gdzie inni trzymaja je na podlogach z psami i kotami co prawda moze zmutowane ale zyja!
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 13.11.2009, 16:19:57 pm
Też się nad tym zastanawiałam jak to możliwe, że u jednego żółw żyje na podłodze 20 lat karmiony sałatą, owocami i warzywami, bez lamp, czasem na balkon latem puszczany...i żyje. A inny człowiek dba o odpowiednie żarcie, podłoże, wilgotność, kąpiele, witaminy i ciągle coś nie tak....:(  Nie wiem, czy to jest kwestia tego, że te "podłogowe" to często i gęsto egzemplarze jeszcze z nielegalnych odłowów, przywiezione już jako dorosłe i stąd zahartowane, a obecnie kupowane to głównie hodowle i fermy - żółwiki chowane w bardziej strylnych warunkach, często krzyżowane między sobą i stąd ich mniejsza odporność i większa podatność na różnego rodzaju infekcje i wirusy.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 13.11.2009, 16:42:21 pm
Dołączam się ze słowami otuchy- również wiem co to za ból i trud aby wytrwać takie sytuacje, mój Kapsel był w szpitalu kilka razy  i to było straszne przeżycie- dla mnie, nie mówiąc już o nim! Ale trzeba jakoś się trzymać i mieć nadzieję. Trzymam mocno kciuki za malucha.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: malwa w 13.11.2009, 16:44:21 pm
Ja juz obralam taktyke ze kady zolw ma 50% na 50% ze przezyje glownie chodzi mi o maluchy , te z odlowu tez padaja na samym poczatku a reszta sie jakos przyzwyczaja do zycia w niewoli, te kupne to tak jak napisalas czesto mixy , powiazania genetyczne itp.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 13.11.2009, 23:15:04 pm
Mówi ze to może byc wirus który atakuje właśnie oczy,nosek lub jame ustną.Zapomniałem nazwe

Jak będziesz drugim razem u weta, to się koniecznie o ten wirus zapytaj, tj. o tą nazwę. Dzięki z góry  ;)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 16.11.2009, 20:59:57 pm
Witam.Nazwa wirusa nosi nazwe''charpez'',jest to odpowiednik ludzkiej opryszczki.Widziałem dziś mojego brzdąca i rzekomo jest lekka poprawa.Za to drugi dostał dziś pierwsza dawke odrobaczenia.Nauczył się spac pod lampka i ciezko mi go przestawic.A przeciez chodzi o wilgotność.A takie rozbudzanie nie wydaje mi się być dobre.Nie miała baba kłopotu,kupiła sobie świnie ;D
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 16.11.2009, 21:27:23 pm
O nie - herpes??? To jest zaraźliwe i nieuleczalne...:( W zasadzie żółw nawet po zaleczeniu jest nosicielem - nie można go rozmnażać, żeby nie sprzedawać chorych maluchów, bardzo często po zimowaniu wirus sie znów uaktywnia...:( Nigdy nie możesz doprowadzić do kontaktu swoich żółwi z innymi....Na pewno ten Twój drugi żółw został przebadany pod kątem tego wirusa? czy nie jest nosicielem - nawet jak nie choruje w chwili obecnej?
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 16.11.2009, 21:30:12 pm
tzn, że weterynarz powiedział Ci tylko, że herpes jest jak opryszczka... i na tym skończył?...
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 16.11.2009, 21:49:08 pm
Poczytaj sobie o herpesie - tu jest dobry opis choroby i leczenia: http://www.zolwie.net/forum/viewtopic.php?t=6568
I jesli to rzeczywiście to - to szczerze współczuję...:(
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 16.11.2009, 22:11:27 pm
No to ostro :(
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 16.11.2009, 22:18:02 pm
Z objawów ktore są opisane to czasami żółwie chodziły po ścianach,ale to wyglądało jak by chciały wyjść i głowe również odginały ale to sporadycznie.Mam nadzieje że to nie wirus :(
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 16.11.2009, 22:25:33 pm
Sama chęć wyjścia z terra nie sugeruje herpesa...tylko świat za szybą..:)
Podpytaj się weta - bo zawsze można wykonać badania dla drugiego żółwia - a lepsza wiedza niż niepewność....Można trzymać żółwie z herpesem...tylko wiesz, jak jeśli jeden nie jest zarażony to lepiej by go oddzielić...a jak oba mają to samo to tylko musiesz wiedzieć jak się nimi zajmować i nie dokupywać kolejnych.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 16.11.2009, 22:47:39 pm
Siedze,myśle i nie dowierzam.Nie klei mi się troche ponieważ choroba trwa 3tyg a tylko z oczami jest problem.Chyba ze wet nie chce mówić,a dobrze wie :(
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 16.11.2009, 22:52:13 pm
Widzisz - mi same objawy u Twojego żółwia pt. ropa na oku nie pasowały zupełnie pod herpesa...Dlatego się podpytaj, bo jeśli jest podejrzenie to trzeba wykonać badania coby nie zarazić innego żółwika.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 16.11.2009, 23:07:01 pm
Ale ewidentnie pisze ''zapalenie spojówek''Pojade za tydzień i wszystkiego się dowiem.Gdzie tego wirusa zwierze może złapać?BO dziś na przykład zrobię badania,a za miesiąc go dopadnie
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 16.11.2009, 23:15:03 pm
Już doczytałem.Wychodzi na to ze jeśli oby dwa są zdrowe i nie mam zamiaru dokupywać innych żółwi to bedzie wszystko ok,czyli wirus nia zaatakuje,tak?
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 16.11.2009, 23:24:39 pm
Nie rozumiem...Jeśli oba są zdrowe, to możesz dokupic inne, jeśli są noślicielami herpesa to nie - bo dokupione się zarażą.
Herpesa żółw mógł złapać tylko od innego osobnika - czyli albo go miał utajonego jak żółwie do Ciebie przybyły i się własnie uaktywnił, albo Twoje żółwie miały kontakt z innym zarażonym osobnikiem.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 18.11.2009, 20:13:07 pm
Mam pytanie:nie chce żółw spać w domku tylko zakopuje się pod lampą.Można go rozbudzać i kłaść  do domku?Tam jest odpowiednia wilgotność.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 18.11.2009, 20:16:33 pm
Często maluchy zakopują się koło źródła ciepła. Jak ma tam w nocy odpowiednią wilgotność to go zostaw, niech sobie śpi gdzie chce.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 19.11.2009, 20:21:09 pm
Ja bym go też nie budził - moje żółwie to śpią w zasadzie wszędzie ;)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 19.11.2009, 20:52:36 pm
Też go nie będe budził.Znalazłem sposób-przed 19-nastą przekładam lampke w miejsce gdzie wilgotność jest w granicach 70%,tam sie zakopuje a wtedy gasze lampke i idzie spać ;)O której godz.wasze żółwie pokładają sie do snu?Jutro zadzwonie i zapytam się o stan chorego żółwia.Nie zapeszać ale mały w świetnej kondycji,widze pierwsze pozytywy poprzez poprawe podłożą i wilgotność.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 19.11.2009, 21:53:59 pm
Pytanko:Ile czasu dziennie powinna świecieć uvb? Mam dwie żarówki:5,0 i 10,0
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 19.11.2009, 22:24:35 pm
Podejrzewam, że masz Repti Glo z Exo Terra? Jeśli tak to powinny się one świecić ok. 10 godzin dziennie. (Nie jest to jednak reguła dla wszystkich żarówek UV)
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 05.12.2009, 21:26:23 pm
Witam wszystkich.We wtorek przywiozłem żółwika od dr.Chłopeckiego.Zapalenie ciągle jest,ale oczka podleczone,są już otwarte i z dnia na dzień jest poprawa,co bardzo mnie cieszy :)Codziennie nakładam mu maść na oczka.Od kiedy jest w domu wrócił do formy,sam je i to w dużych ilościach,bardzo jest ruchliwy,codziennie go kąpe,w lekko ciepłej wodzie i w tym czasie dużo pije.Ale niepokoi mnie,że nie zrobił jeszcze kupki. : W przyszłym tyg.mam jechać na wizyte.Aaa i zauważyłem ze skóra im lekko schodzi.Czy to normalne?Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 07.12.2009, 14:35:02 pm
Aaa i zauważyłem ze skóra im lekko schodzi.Czy to normalne?

Wszystkim gadom schodzi skóra (w odróżnieniu np. do ssaków) ponieważ nie rośnie ona wraz z organizmem, dlatego ciągle musi być zastępowana nową. I u żółwi tak się dzieje, co jest normalne. Jednak schodzenie skóry może być też oznaką jakiejś choroby, niedoboru witamin lub efektem spowodowanym za zbyt suchym otoczeniem, w którym żółw żyje.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 07.12.2009, 14:38:19 pm
Dobrze, że zółwik wrócił do zdrowia...:)
Jak lekko schodzi i pod nia jest normalna, nowa skóra to no problem. Sprawdź wilgotność, czy aby za sucho, szczególnie w kryjówce nie mają. Kąpiele też powinny pomóc.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 09.12.2009, 20:32:54 pm
Basia doszła Ci wiadomość?
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Basia w 09.12.2009, 23:24:33 pm
tak, dziękuję.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 11.01.2010, 18:24:28 pm
Witam.Cały czas walcze o zdrowie mojego malucha.Oczka ładne,jest już w normalnym podłożu,ładnie, wygląda tylko trochę apatyczny się zrobił,miękką ma skorupe i ma już dłuższy czas zaparcia.Mogę mu dać małą dawke olejku parafinowego?Jutro jadę do weta.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 12.01.2010, 12:36:35 pm
Może teraz taki okres zimowy, że żółwik trochę apatyczny i śpiący, mniej je i rzadziej się wypróznia. Olej parafinowy w takich przypadkach mozna podać. Nie zaszkodzi mu.
A do weta i tak dobrze się wybrać, skoro wcześneij z maluchem były takie problemy.
Tą skorupę to miał już miękką czy mu zmiękla ostatnio?
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 12.01.2010, 21:15:42 pm
W przyrównaniu do drugiego malucha to ten jest w słabej kondycji.Przypominam ze od połowy pazdziernika o niego walcze.Skorupka była miękka juz wczesniej.2 miesiace był osobno na serwetkach i z jedzeniem słabo  wiec nie było jak mu wiekszych ilosci wapna podawac.Oczy udało mi się wyleczyć ;D.Jesli przez najblizsze dni nie złapie kondycji zostawie go pod opieka weta.Dziś chciałem juz ich złaczyc to po 5 minutach musiałem interweniowac bo drugi nie dał mu spokoju,zaczął go gryz.Na jednej łapie go podnosił.Zanim był wrócił jutro z tyry to juz by było po zółwiu :)Drugi jest półtora gościa,cięzko na rece wziasc,tak sie wierci.A twardy jak kamień.Je za dwóch,ile byś mu nie dał.Tylko sie cieszyć. Kupiłem cykorie do jedzenia,wet mówi ze dobre ma działanie.Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 13.01.2010, 00:37:46 am
A oba maluchy były w tym samym wieku w tego co pamiętam? I od jednego hodowcy?
Jak tak, to trafił Ci się nieszcześliwie jeden słaby i chorowity....:( Współczuje...:( bo starasz się zapewnić im dobre warunki, i jeden rozwija się prawidłowo, a drugiemu coś ciągle dolega z przyczyny niewiadomej. Weta masz dobrego - powinien pomóc maluszkowi.
Cykoria jest dobra, jednak nie podawaj jej za dużo (bo domyślam się, że kupiłej tzw. cykorię sałatową) - możesz codziennie, ale nie samą cykorię. Zawiera ona bowiem dużo wody i jak żółw będzie jadł tylko ten pokarm to będzie miał rozwolnienie.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 18.01.2010, 21:07:20 pm
Po tygodniowym karmieniu(tak to mogę nazwac) zwierza zawiozłem dziś do weta.Mam nadzieje ze poradzi coś jak z oczkami.Nie chce bidulek jeść,a co za tym idzie wiadomo.Najbardziej mnie nie pokoi miękka skorupka i ze skórka mu juz zupełnie wszędzie zeszła i zaczęły już schodzić łuski z przednich łapek. Odezwę się jak będe wiedział coś konkretnego.Bajo
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 18.01.2010, 21:58:04 pm
Biedny maluszek...:( Nie za dobrze z nim...:( Mam nadzieję, że uda się wetowi mu pomóc.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 19.01.2010, 16:32:27 pm
wszyscy trzymamy za ciebie kciuki
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: rainok w 19.01.2010, 16:33:38 pm
wszyscy trzymamy za ciebie kciuki
I za żółwia który walczy o życie .
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 19.01.2010, 22:08:52 pm
Dzięki wszystkim za słowa otuchy :) Będzie dobrze,w końcu zaskoczy a jak juz tak sie stanie to bedzie z niego zdrowy i silny okaz.Pozdrawiam elo
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Beata w 22.01.2010, 22:50:48 pm
Po tygodniowym karmieniu(tak to mogę nazwac) zwierza zawiozłem dziś do weta.Mam nadzieje ze poradzi coś jak z oczkami.Nie chce bidulek jeść,a co za tym idzie wiadomo.Najbardziej mnie nie pokoi miękka skorupka i ze skórka mu juz zupełnie wszędzie zeszła i zaczęły już schodzić łuski z przednich łapek. Odezwę się jak będe wiedział coś konkretnego.Bajo

Nie je bo nie widzi. Nerki siadły (schodzenie łusek), oczy i miękka skorupa mogą być efektem wtórnym zaburzeń metabolizmu albo mieć źródło w niedoborach. Leczenie trudne, rokowania też nienajlepsze...  :(

Przypomnij mi co to za żółwik. Jak do Ciebie trafił i kiedy i w jakich warunkach wcześniej żył?
Czytam tą historię i trochę nie umiem się połapać. O ile kojarzę są u Ciebie dwa małe greki...
Taka zaawansowana choroba metaboliczna u młodego osobnika to sprawa nietypowa. 
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 23.01.2010, 22:44:10 pm
Wiesz mi tez sie wydaje ze nie widzi,ale jak pada mu cień na dziób to chowa głowe.Mam dwa greki testudo bergeri przywiezione z włoch osobiście od prywatnej osoby która hoduje zółwie od ponad 30 lat.Przywiozłem je na poczatku sierpnia,mam dom z podwórkiem wiec od razu zrobiłem wybieg i terrarium.Od poczatku jestem z waszymi postami wiec błędu chyba nigdzie nie popełniłem.A czemu twierdzisz ze jest slepy?Chociaz jak jeszcze miał apetyt to jedzenie w innym miejscu a on dziobem w druga strone.A jest szansa ze jesli wyjdzie z tego to odzyska choc troche wzrok?Jesli nie uda mu sie przezyc to w maju przywioze znowu młodego osobnika,bo samemu franiowi bedzie smutno.Zastanawia mnie to ze gdy je dopuscilem do siebie franiu zaczal go wachac i od razu zaczal go gryz tak jakby wyczuwał od niego jakas chorobe.Ciezko mi sie pogodzic bo jeden odpokac okaz zdrowia a drugi okaz wszystkich chorób :(
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: witia w 23.01.2010, 22:51:31 pm
Mieciel, ja tak tylko dla pewności zapytam, Ty przywozisz te żółwie legalnie, tj. z papierami, bo trochę mi to brzmi na odłów....
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: mieciel78 w 24.01.2010, 09:10:04 am
wszystko jest legalnie,zaden odłów.Mają sklep zoologiczny własny i tam sprzedaja male skorupy.Bylem i widziałem i zadawałem pytania a mama tłumaczyła.I jak pojade w tym roku to konkretniej porozmawiam bo juz wiem z czym to sie je.A dla ciekawosci gdzie w polsce sa chodowle małych greków?
 

Dodano 25.01.2010, 15:16:25 pm
Po 4 miesięcznej walce o zdrowie, maluch niestety ale dziś rano zakończył żywot :(Z wstępnych ustaleń wynika ze pasożyty go zniszczyły.Jak go zobaczyłem to bardzo był wklęśnięty.Za mały był zeby podejmować próby jakiś zabiegów.No nic,szkoda mi prze bardzo :( Do lata franiu musi jakoś wytrzymać sam,w sierpniu juz bedzie miał towarzystwo.Ale od razu z małymi skorupami mam jechać do dr.Chłopeckiego,poda jakis antybiotyk na pasożyty i odrobaczy.Tak ze pozdrawiam wszystkich i oby długo nie było na tej stronie takiego postu.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 25.01.2010, 15:39:32 pm
współczuję długo o niego walczyłeś :(
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: ankan w 25.01.2010, 15:56:33 pm
Bardzo mi przykro z powodu śmierci żółwika...:(

W Polsce wielkich hodowli nie ma. Są pojedyncze osoby sprzedające czasem maluchy z własnego chowu. Widziałam czasem ogłoszenia na tcp.
Tytuł: Odp: Zamknięte oko
Wiadomość wysłana przez: gosiak1704 w 25.01.2010, 19:18:39 pm
współczuję Ci śmierci żółwika   :(