Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: Magnezja w 03.04.2018, 23:02:28 pm

Tytuł: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Magnezja w 03.04.2018, 23:02:28 pm
Tak jak w temacie. 😖 Mocz jest w konsystencji surowego białka jajka i jest zielony, taki zgniłozielony. Nie ma brzydkiego zapachu. W dodatku żółw nie ma apetytu. Je tylko jak ją karmię. (Z ręki albo widelczykiem). Wcześniej było normalnie, żółwia mam od 19 lat.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Kenet w 03.04.2018, 23:37:04 pm
Opisz jakie gad ma warunki i czym go karmisz. Generalnie to mocz powinien być bezbarwny. Wybierz się do weta znającego się na gadach on powinien wyjaśnić tę sprawę.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: doru w 04.04.2018, 19:44:27 pm
Kwas moczowy może przybierać różny kolor. Normą jest kolor biały, kremowy, żółty do pomarańczowego w zależności od diety. Jednak według informacji, które kiedyś dostałam, kolor czerwony, różowy, czy właśnie zielony jest wskazaniem do wizyty u specjalisty. Napisz skąd jesteś, to pomożemy znaleźć najbliższego lekarza znającego się na gadach, bo niestety lekarz "pierwszy lepszy" nie poradzi sobie z takim pacjentem.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Magnezja w 04.04.2018, 22:01:57 pm
Zastanawiam się czy nie jest to objaw bakteryjnego zapalenia kloaki lub nerek... Dobry herpetolog by się przydał - w okolicach Grudziądza lub Gdańska. Dzisiaj byłam z Wiesią na spacerze i żwawo zwiedzała trawnik łapiąc pierwsze promienie słońca, ale martwię się o nią...
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: doru w 06.04.2018, 11:49:37 am
A może być Gdynia? Jeśli tak, to lek. wet. Przemysław Łuczak, przyjmuje w kilku przychodniach w Gdyni. Na Facebooku jest grafik na cały miesiąc: https://www.facebook.com/egzoovet/posts/1995503207357417
Nie należy mylić lekarza weterynarii z herpetologiem ;) Herpetolog to naukowiec badający płazy i gady. Z definicji nie jest lekarzem weterynarii, nie koniecznie zna się na leczeniu. Szukać trzeba lekarza, najlepiej ze specjalizacją ze zwierząt nieudomowionych (chociaż niekoniecznie, są spece nie posiadający oficjalnej specjalizacji, jednak mający ogromną wiedzę).
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Magnezja w 06.04.2018, 19:32:34 pm
Dziękuję za informacje☺
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 10.04.2018, 13:25:32 pm
Hej,

ja mogę polecić dr. wet. Pawła Sucheckiego PROVET w Toruniu, wg mnie to dobry specjalista.

Co do samego moczu hmm.. a może żółwik ma tak silne rozwolnienie, że podczas oddawania moczu oddaje również kał o wodnistej konsystencji?

Jeśli nie, może to być zakażenie pierwotniakiem hexamita parva, który zdarza się u żółwi stepowych. Wiciowce atakaju nerki, uklad moczowy i do objawow naleza m.in.: utrata apetytu, apatia, oslabienie, zielony mocz.

Więcej na ten temat:
http://www.tortoisetrust.org/articles/parasites.html
https://www.tortoisetrust.org/articles/proto.html
https://lafeber.com/vet/basic-information-sheet-russian-tortoise/
http://www.terrarium.com.pl/2511-heksamitaza-zolwi/

Tu jeszcze forum:
https://tortoiseforum.org/threads/liver-failure-green-urine.88096/

tyle, że zielony mocz dot. lamparta.

Życzę dużo zdrowia Żółwikowi i daj znać co z nim.

Ps. Musisz pilnie udać sie do weterynarza, gdyż zielony mocz jest powaznym objawem chorobowym.

Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: doru w 10.04.2018, 16:17:29 pm
Przy Hexamita parva w momencie pojawienia się brzydkiego moczu żółw byłby już raczej w nienajlepszym stanie - na pewno nie byłby tak aktywny jak opisuje Magnezja, byłby już wyraźnie odwodniony, miałby opuchnięte oczy i totalnie nie chciałby jeść. Wykluczyć bez badań się nie da, ale to dość "niemiły" pierwotniak i jak zaatakuje to stan pogarsza się dość szybko.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 10.04.2018, 21:35:27 pm
Doru masz rację tylko, że wcześniej mógl byc to komensal (zamieszkujacy uklad pokarmowy) a teraz stal sie patogenem, ktory uszkadza uklad moczowy.
Dodatkowo okres inkubacji moze trwac od kilku miesiecy do kilku lat.
I dalej:
'Problem pojawia się u zwierząt z różnych względów osłabionych (długą, wyczerpującą podróżą w niewłaściwych warunkach, współistniejącą inną chorobą, złymi warunkami zoo-sanitarnymi). Wówczas pierwotniaki kolonizują układ moczowy, docierając z czasem do nerek. W przewlekłych przypadkach pasożyt całkowicie znika z przewodu pokarmowego, osiedlając się wyłącznie w układzie moczowym. '
© terrarium.com.pl http://www.terrarium.com.pl/2511-heksamitaza-zolwi/

Najgorsze jest to, ze ciezko wykryc tego pierwotniaka, bo to ze jest w organizmie to niewiele znaczy. Dopiero przy wnikliwym badaniu moczu - gdy ten jest swoisty: czasem w formie wodnistej, a rownie czesto tez zelowaty itd. mozna potwierdzic ta hipoteze.

Wiemy dwie rzeczy: stan Zolwika jest powazny i dwa: potrzebuje dobrego specjalisty.

Moze dieta? Choc to malo prawdopodobne.. Jakies inne pomysly Doru?

Moze warto skontaktowac sie chociazby meilowo tudziez telefonicznie z Pania dr. Aleksandra Maluta (Warszawa) - uwazam, ze jest to specjalistka godna polecenia.

Pozdrawiam serdecznie.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: doru w 11.04.2018, 14:41:57 pm
Heksamitazę przechodziłam z jednym z żółwi osobiście, wiem jak wygląda postęp choroby. Pierwotniaka da się wykryć w mikroskopowym badaniu moczu, o ile oczywiście jest obecny w układzie moczowym. Dobry lekarz potrafi też określić, czy nie jest go za dużo w kale, na podstawie liczby pierwotniaków w polu widzenia.
Dieta zmienia kolor moczu, ale nie na zielony.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Magnezja w 11.04.2018, 18:38:06 pm
Dziękuję bardzo za Waszą pomoc. Wiesia już od jakiegoś czasu traciła apetyt, ale karmiona z ręki zajada ze smakiem - jest rozpieszczona, bo wykazuje zazdrość wobec kota. Gdy widzi jak przytulamy kotkę od razu się denerwuje, zaczyna skrobać terrarium. Uspokaja się gdy poświęcamy jej więcej czasu, głaszczemy po łebku i karmimy z ręki lub widelczykiem. Jest aktywna i ma sporo energii. Oczy ok., czyste, nieopuchnięte, nie kicha, nie świszcze, skorupa i skóra w normie. Ale mocz nas bardzo zaniepokoił i właśnie był taki żelowaty! Ostatnio już był tylko podbarwiony zielenią. Jestem zła na siebie, że nie zrobiłam zdjęć, żeby pokazać i Wam i przede wszystkim specjaliście ;/ Udamy się niezwłocznie do któregoś z polecanych przez Was wetów. Jeszcze raz dzięki i trzymajcie kciuki za Wiesię!
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 11.04.2018, 19:08:04 pm
Fajnie, ze odpisalas :) Zdrowko naszych Skorupiaczkow najwazniejsze!

Hehe to fakt - zwierzaczki potrafia byc o siebie zazdrosne. Kiedys podobnie bylo z moim Pieskiem, ale tylko na poczatku; tyle ze razem chowaly sie przez 17 lat i pozniej Klementynka na wybiegu do Niego podchodzila i sie tulila, a Kubus (piesek) za nia by oddal zycie! Cudowna jest wiez miedzy zwierzaczkami :)

Rozumiem ze siusiu juz normalne? Nie jest zielone? Trzymam baardzo mocno kciuki za Wiesie i mam nadzieje, ze bedzie dobrze :)

Zolwie sa baaardzo inteligentne i widac to na kazdym kroku. Takie zachowanie moze byc sprowokowane traktowaniem Kotka, ale zielony mocz juz nie. Dogladaj Wiesie :)

Pozdrawiam bardzo serdecznie!
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Magnezja w 02.05.2018, 11:39:57 am
Kochani, wybaczcie, że piszę dopiero teraz, ale wcześniej było to zbyt bolesne.

Niestety mimo interwencji wspaniałego dr Łuczaka, Wiesiuni nie udało się uratować. Jeszcze trzy dni przed śmiercią maszerowała żwawo po pokoju, po kąpieli. Jej stan pogorszył się bardzo szybko, podróż na pewno dodatkowo ją osłabiła. Niestety dr stwierdził niewydolność wielonarządową, Wiesia wpadła jeszcze w obrzęk płuc i mimo sterydów i kroplówki, odeszła na moich rękach, na słoneczku... Była z nami 20 wspaniałych lat. Teraz spoczywa obok naszej poprzedniej koteczki, z którą przeżyła wspólne 5 lat.

Dziękuję za Wasze rady i wsparcie.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 06.05.2018, 09:08:52 am
Bardzo smutna wiadomosc :( Magnezja przyjmij moje wyrazy wspczucia. Wiem co znaczy odejście bliskiego sercu Pupila..

To, że Wiesia była prawie do końca aktywna świadczy o tym, że żółwie są bardzo wytrzymałe na ból. Wiem, że zrobiłas wszystko by Ją uratowac. Zycze Ci aby czas szybko zaleczyl Twoj smutek i zal.

Przyczyna glowna mogly byc przypuszczalnie nerki - stad ten zielony mocz; zas reakcja na zakazenie organizmu byla posocznica (sepsa). Niestety, ale stan Wiesi był już bardzo poważny a szanse wyzdrowienia bardzo malutkie.

3maj sie Magnezja. Pamiętaj, że zrobiłaś dla Wiesi wszystko co moglas i Ona tez z pewnoscia o tym wiedziala!
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: doru w 06.05.2018, 11:28:50 am
Bardzo mi przykro :( trzymaj się!
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Magnezja w 08.05.2018, 01:17:25 am
Dziękuję Kochani za Wasze wsparcie. Nie ukrywam, jest ciężko... Tym bardziej że była z nami całe 20 lat. Dorastałam razem z Nią i była stałą częścią mojego życia. Teraz wszędzie kwitną mniszki - Jej przysmak i ciągle łapię się na tym, że chce je dla Niej zerwać ;/ Dobrze, że mam jeszcze kotkę, która samą swoją obecnością podnosi mnie na duchu.

Trzymajcie się i pozdrówcie ode mnie Swoje Skorupki.
Tytuł: Odp: Zielony mocz i kwas moczowy u żółwia stepowego.
Wiadomość wysłana przez: Sallsa w 08.05.2018, 16:41:15 pm
Jeszcze tak bedzie jakis czas.. :( jak umarl (celowo uzywam tego okreslenia, bo byl jak czlonek rodziny) moj Piesek, a byl z nami 17 lat to dwa lata to przezywalam. Nie jest latwo sie rozstac.. i takie zwykle - choc teraz niezwykle - rzeczy typu mniszek beda Ci przypominac Wiesie. Bedzis dobrze Magnezja <przytul> Dobrze, ze jest jeszcze kotek, ktoremu zycze duzo zdrowka.

Dziekuje za pozdrowienia dla Klementynki :)