Witam, przede wszystkim to przykra sprawa, że Wasz żółw padł (zanim go nabyliście to już jakieś choróbsko musiało go męczyć). Co do żółwi ze sklepów zoologicznych, powtórzę to, co już użytkowniczka doru napisała, niestety są one w 99% zarobaczone, a nie rzadko chore (co dopiero wychodzi po czasie). Sam posiadam dwa, jeszcze małe stepy z bazyliszka i obydwa były zarobaczone (w tym jeden bardzo). Na szczęście są już po pierwszym zimowaniu o obydwa żyją. Wrzucam link:
http://ubm.uz/en/turtles/turtle-the-steppe-wild/ do fermy hodowlanej z Uzbekistanu (pewnie większość żółwi oferowanych u nas w sklepach zoologicznych pochodzi stąd). Warunki i tłok w jakim są przetrzymywane te maluchy mówią same za siebie (miałem jeszcze filmik z ww. farmy, ale nie mogę do znaleźć). Więc lepiej dołożyć parę zł. i kupić żółwia u Polskiego hodowcy. Osobiście żałuję, że nie zainteresowałem się tematem wcześniej i nie uderzyłem np. do Nulus Tortoises. PS. to nie jest kryptoreklama
po prostu o innych hodowcach nie słyszałem.
Edycja słów niewłaściwych. Moderator