Jutro będę wiedziała czy to pasożyty a najpóźniej we wtorek czy są bakterie. Jak wyjdzie, że ma pasożyty to będę szukała weta od gadów. Nie mam zaufania do miejscowych, ponieważ już kiedy dobierali mi dawkę fenbendazolu to pani weterynarz pomyliła się i kazała podać pastę dla kotów tak jak dla 2 kg żółwia - a mój waży 100g:) Na szczęście zanim podałam postanowiłam sprawdzić (bo trochę mnie zaniepokoiło, że pani doktor trochę się mota tak jakby nie wiedziała ile ma dać) i znalazłam w internecie dawkowanie i jeszcze raz pojechałam wyjaśnić sprawę i już wtedy dobrała odpowiednią dawkę.
Dodano 24.07.2014, 13:37:14 pm
Sprawdziłam Pani Marta Marciniak jest na urlopie więc ona nie będzie mogła mi pomóc. Czy znacie kogoś, kto jest gadzim weterynarzem i jest na tyle uprzejmy, że doradziłby przez telefon. Nie chciałabym na siłę do kogoś wydzwaniać i błagać, żeby doradził. Fajnie jest mieć do czynienia z kimś kto kocha zwierzęta i wykonuje swój zawód z pasją. Tacy ludzie są otwarci i chętnie pomagają. Z góry dzięki za pomoc!