Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Choroby => Wątek zaczęty przez: exero w 14.07.2010, 21:00:33 pm
-
Witam. Kilka godzin temu mój żółw spadł z balkonu z 9 pietra. Kiedy go znalazlem leżał na betonie pod balkonami do góry brzuchem. Jego skorupa jest popękana w tym miejscu:
(http://i25.tinypic.com/207w0eh.jpg)
Nie wiem co robić nie stać mnie niestety na weterynarza. Nie wiem czy ukrucić jego cierpienia czy poczekać. Strasznie to wygląda. Proszę o pomoc : (
-
No ja pierdziele to Twój żółw, a nie znaleziony więc zajmij się nim >:D Nie ma co czekać tylko zawieź jak najszybciej do lekarza weterynarii i pomóż zwierzęciu! Jak ty niby chcesz mu ukrócić cierpienie? ??? siekierą w głowę czy co? Skąd ty w ogóle jesteś?
Pozdrawiam
-
Exero Twój żółw okropnie się męczy !! Pęknięta skorupa to najmniejszy kłopot - zwierzak może mieć poważne obrażenia wewnętrzne. Nie wiem jak możesz tak stać i na to patrzeć.. >:D To czyste okrucieństwo....Ciekawa jestem, czy chciałbyś sam spaść z 9 pietra, leżeć na betonie, a Twoja rodzina by się zastanawiała, czy zapłacić za lekarza, czy wezwać karawan.
Jak niby mamy Ci pomóc? Jak napiszesz skąd jesteś to możemy Ci doradzić weta. Konieczne jest zrobienie prześwietlenia i pilne podanie zwierzęciu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. O ile żółw jeszcze żyje.
-
30 min temu wróciłem od weterynarza. Niestety nie dało się nic zrobić.
-
To przykre...:( Szkoda, że żółwik musiał się tyle godzin męczyć przed śmiercią.
A swoją drogą jakim cudem wodniaczek wypadł Ci z balkonu?
-
Mógłbyś jednak coś więcej napisać o tej wizycie? Jak przebiegła, jakie próby zostały podjęte itp. informacje? No i do którego weterynarza się udałeś?
Pozdrawiam
-
Teraz to albo spadają albo psy je zagryzają...Chyba ze 2 lata temu też tak było na forum, a to pokazuje jacy są właściciele.
A ty exer powinieneś mieć wieczne wyrzuty sumienia, bo to jest twoja wina! I jeszcze pieniędzy nie chciałeś dać na weterynarza. Odpowiedz przynajmniej Serpentinowi na pytania, to pożytek jakiś będzie.
-
Nie znacie mnie, więc jakim prawem tak obrażacie. Mam wyrzuty sumienia chodz mnie wtedy w domu nie bylo. Ojciec zostawił otwarte drzwi i... ;(
Co do wizyty to weterynarz tylko go obejzal i powiedział, że z jego stanem nie przeżyje do rana. Zdiagnozował sine ślinianki i krwotok wewnetrzny. Weterynarz z olsztyna naprzeciwko mcdonalda. Pozdrawiam.
-
Stało się i nie ma co teraz obwiniać i wytykać błędów bo to już nic nie da.
Mnie tylko bardzo uderzyło w Twojej wypowiedzi to zdanie
Nie wiem co robić nie stać mnie niestety na weterynarza.
nie napawa optymizmem i świadczy o tym, że nie powinieneś się podejmować opieki, bo zwierze to wydatki, ciągłe wydatki.
Tak czy tak współczuje Ci bo na pewno byłeś związany z żółwiem.
-
:o żeby z własnym żółwiem nie iśc do weta bo go nie stac
żal poprostu żal
ludzie jeśli was nie stac to nie kupujcie żółwi >:D
ile ten żółw musiał sie nacierpiec bo jego pan uważał ze na tej stronie dostanie porady
co ma zrobic bo go nie stać na weta
dla mnie to wogóle 7 świat
mam nadzieje że bedziesz go miał na sumienu do końca życia
-
Tuptuś, spokojnie - bez chamstwa ;) Prawda, zwierzak to wydatki, a jeśli nie stać kogoś na ewentualne leczenie- niech sobie kupi przysłowiowego chomika czy rybkę ( choć i one, wymagają nie raz leczenia)
-
Tylko nie chomika i nie rybkę!
-
Basiu, to kaktusa ;)
-
Nie kaktusa, kobietom, które je zbierają, grozi staropanieństwo!