Trudno powiedzieć....
Dziwny przypadek.Czasem oczy śpiącego żółwia wyglądają jakby były zapadnięte, a Ty pisałeś, że jedno było tylko przymknięte.
Nigdy nie widziałem żółwia, który nie żyje (i mam nadzieję, że nie zobaczę), więc trudno mi się wypowiadać.
Twój żółw nie reagował na bodźce zewnętrzne, więc coś było z nim nie tak.
Nie oceniam tej sytuacji, bo nie było mnie tam, nie widziałem żółwia.