Następne ważenie!
Emilka (iberyjska): 22.10. 1530 g, 1.12. 1390 g, 15.12. 1380 g, 21.12. 1370 g, 4.01. 1370 g, 21.01. 1368 g, 7.02. 1363 g, 21.02. 1356 g
Benedykt (grek): 22.10. 1180 g, 1.12. 1070 g, 15.12. 1070 g, 21.12. 1050 g, 4.01. 1043 g, 21.01. 1037 g, 7.02. 1031 g, 21.02. 1026 g
Antolka (stepowa): 1.11. 650 g, 1.12. 600 g, 15.12. 610 g, 21.12. 600 g, 4.01. 595 g, 21.01. 592 g, 7.02. 588 g, 21.02. 574 g
Jadwiga (stepowa): 22.10. 1550 g, 1. 12. 1500 g, 15.12. 1450 g, 21.12. 1430 g, 4.01. 1431 g, 21.01. 1433 g, 7.02. 1429 g, 21.02. 1422 g
Elżusia (stepowa): 22.10. 870 g, 1.12. 810 g, 15.12. 780 g, 21.12. 780 g, 4.01. 805 g, 21.01. 803 g, 7.02. 802 g, 21.02. 798 g
Boleś (grek): 22.10. 350 g, 1.12. 310 g, 15.12. 300 g, 21.12. 300 g, 4.01. 333 g, 21.01. 333 g, 7.02. 332 g, 21.02. 330 g
Anzelm (ten grek z Trójmiasta, do niedawna Benek) pierwsze ważenie 1.12. 670 g, 15.12. 680 g, 21.12. 670 g, 4.01. 666 g, 21.01. 662 g, 7.02. 661 g, 21.02. 652 g
Maniuś (stepowy z Wrocławia) pierwsze ważenie 21.01. 543 g, 7.02. 540 g., 21.02. 553 g
Antolka od ostatniego ważenia straciła 14 g, jak myślicie, czy powinnam się niepokoić? Czy wybudzić ją wcześniej? Za to mały Boleś śpi sobie ładnie i traci po 1-2 gramy.
A Maniuś, który, jak wiadomo, nie zimuje, zaczął objawiać apetyt i ostatnio sobie przytył.
Odkąd skończyły się mrozy, w piwnicy jest 6-7 stopni. Dalsze postępowanie uzależniam od pogody.