Chcę Wam pokazać nowe zdjęcie Emilki spacerującej po trawniku za domem.
Wczoraj i dzisiaj było wreszcie tak, jak żółwie lubią najbardziej, czyli gorąco i słonecznie. Emilka znów przelazła do kawalera, choć przegroda została podwyższona. Widać, że na dziewczynę nie ma mocnych. Oczywiście jeszcze coś nadbuduję na tej przegrodzie, bo wolałabym nie hodować jakichś międzygatunkowych hybryd. Benedykt ożywił się od razu, latał za nią wszędzie, ale dziś odsypia, pokazał się tylko na śniadaniu i poszedł spać. Zaakceptował nowy domek i tam śpi najczęściej, ale czasem nadal włazi w gąszcz.