Bułka, lat 20, kupiona przeze mnie jako maluch. Uwielbiam ją i robię wiele, żeby była szczęśliwym żółwiem.
Jest mądra i sprytna. Czasem mamy takie wrażenie, że nas słyszy i rozumie i wykorzystuje tę wiedzę. Po pierwsze ma obiecane, że jak siedzi w domku/kryjówce, to nie wolno nam jej ruszyć. Jak tylko mówię do partnera, że zaraz wezmę Bułkę do kąpania, to od momentu skończenia przeze mnie zdania do jej schowania się w domku mija ułamek sekundy.
Po drodze było niestety trochę błędów, kilka chorób. Te 20 lat temu wiedza o pielęgnacji i żywieniu żółwi była, delikatnie mówiąc, inna od obecnej. Teraz też trochę walczymy, żeby zdrowie wróciło, ale wierzę, że będzie dobrze, bo Bułka jest silna i waleczna