Żółwie lądowe > Nasze żółwie

Stepowe i maluchy g. sulcata i g. elegans

<< < (3/10) > >>

Viktoria:
Ci to mają fajnie, ledwo się obudzili a tu już panienki czekają ;)
gwiazdeczki na takie nieśmiałe wyglądają, na takie delikatne, jak mówisz. Za to sulcaty na małe rozrabiaki :P

malwa:
Jak poszlismy o 2 a ok 1 w nocy wrucilismy wszystko plywalo razem z zolwiami nalalo im sie wody do pojemnika i nie mialam wyboru , wykompalam je w letniej wodzie i tyle, wlasnie pierwszy dzien podaje im dzis jedzonko ale nie za duzo, natomiast dziewczyny az sie prosza zeby je zimowac ciagle sie zakopuja nic wsumie jeszcze nie zjadly no ale nic mosza przetrzymac ta zime bo juz za puzno zeby je klasc spac zreszta sa nowe i nie wiem czy sa na 100procent ok. No A moje nowe dziubaski sa swietne tylko sulkatki troszke nie jadki ale jeszcze wczesnie nowy dom nowe otoczenie pewnie sie stresuja zreszta zima i maluszki sa maciupkie wiec nic tylko by spaly albo wspinaly na co popadnie.

Basia:
Malwa, jak rozmnożą ci się cukiereczki-gwiazdeczki to ja kupuję od Ciebie  :D . Lecę wtedy i kupuję  :D.
No, a już na pewno jak RP w strefę euro wejdzie  ;D .

malwa:
Spoko bede pamientac , choc to jeszcze przynajmniej 5 lat. Ale zawiaski mam nadzieje jakos niedlugo, a potem stepki zobaczymy zmosic ich nie mam jak wiec tylko czekanie i duzo cierpliwosci mi pozostaje.

Viktoria:
jak przyjdzie kolej na żabuty to pamiętaj o mnie!  ;D
a ze stepami czekasz bo sądzisz że za młode?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej